TAURON Puchar Polski nie ma faworyta. "Mogą zdecydować dwie zagrywki w końcówce"
W sobotę w Krakowie zaczyna się turniej finałowy o TAURON Puchar Polski. Uczestników i ich szanse ocenia Ryszard Bosek, mistrz olimpijski z Montrealu.
Kto jest faworytem?
- Wszystkie cztery zespoły, które zagrają w Krakowie, prezentują podobny poziom, dlatego o sukcesie zespoły może decydować dyspozycja dnia, szczególnie, że tutaj rozgrywany będzie jeden mecz. Wszyscy chwalą ostatnio Zawiercie ze to, że gra równo, ale ja potrafię wskazać faworyta. W turnieju finałowym wystąpią drużyny, które teraz są najlepsze w PlusLidze. W tej czwórce różnicę może zrobić dyspozycja dnia, na przykład dwie zagrywki w decydujących momentach.
BOGDANKA LUK Lublin
- Jej obecność w Krakowie może być dla niektórych zaskoczeniem, ale z Wilfredo Leonem to jest całkiem inna drużyna niż w poprzednim sezonie, kiedy też była w półfinale. Jeśli będą grali tak jak z Cucine Lube Civitanovą w finale Pucharu Challenge, to są w stanie sprawić jeszcze jedną niespodziankę. Zdarza się, że Leon w środku seta psuje jedną czy drugą zagrywkę, ale przy 22:22 już się nie myli. Z nim grają uproszczoną siatkówkę, bo wierzą w jego siłę. Widziałem ostatnio jednak, że próbują go oszczędzać, dlatego zaskoczeniem są w ważnych momentach wystawy do kogoś innego. Mają bardzo dobrą zagrywkę, a to jest podstawa dająca dziś przewagę.
JSW Jastrzębski Węgiel
- To bardzo doświadczony zespół, chyba nawet najbardziej doświadczony z całej czwórki, wierzący w swoją siłę. Benajmin Toniutti miał niedawno momenty kryzysowe, ale znów bardzo dobrze rozgrywa i prowadzi grę. Mają w składzie Tomka Fornala, który robi różnicę. To, że nie potrafią wygrywać finałów jest bardziej problemem psychologicznym niż sportowym. Może nie radzą sobie z dużą presją? Zawsze przychodzi jednak moment przełamania.
PGE Projekt Warszawa
- To drużyna, która ma chyba najwięcej indywidualności spośród finalistów. Ale i tak najwięcej zależy od Firleja, który gra nierówno - momentami bardzo dobrze, po czym znika, by znów szybko wrócić. Mam wrażenie, że siatkarze z Warszawy czasami na szybko się poddają, gdy ktoś ich mocniej naciśnie. Wiele będzie zależeć od Tilliego, który miał ostatnio problemy ze zdrowiem. Francuz w ataku nie robi różnicy, choć nie odstaje od kolegów z zespołu, ale znakomicie zabezpiecza tyły: przyjmuje i świetnie broni, co pokazał w drugim meczu półfinałowym PlusLigi.
Aluron CMC Warta Zawiercie
- Grają bardzo równo. Doskonale bronią, chyba teraz najlepiej, najbardziej poprawili blok-obronę i potrafią wyprowadzić kontrataki. Poza tym grają szybciej od innych zespołów, są mocni mentalnie, nie poddają się i mają wiele indywidualności.
Czy wynik turnieju o TAURON Puchar Polski mogą mieć wpływ na półfinały PlusLigi?
- Moim zdanie nie będzie to miało wpływu na końcówkę ligi, bo to silne i doświadczone drużyny. Wynik jednego meczu nie ma dla nich znaczenia.
Powrót do listy