Podsumowanie sezonu 2024/2025: Asseco Resovia Rzeszów
W minionym sezonie Asseco Resovia Rzeszów spisała się grubo poniżej oczekiwań. W PlusLidze zajęła szóste miejsce, a to oznacza, że nie zagra w europejskich pucharach. Nie obroniła Pucharu CEV, przegrywając z finale z Ziratem Bankasi Ankara i nie zakwalifikowała się do Final Four TAURON Pucharu Polski.
Przed sezonem w zespole z Rzeszowa, który rozgrywki PlusLigii 2023/2024 zakończyła na czwartym miejscu, doszło do sporych zmian kadrowych. Zespół opuściło kilku podstawowych siatkarzy, zmienił się też trener.
W poprzednich sezonach była pewna stabilizacja, jeśli chodzi o ruchy kadrowe, ale tym razem było ich sporo, bowiem siedmiu graczy odeszło, w tym czterech podstawowych: Amerykanin Torey DeFalco, Fabian Drzyzga, Francuz Yacine Louati i Jakub Kochanowski, a także Bartłomiej Mordyl, Jakub Lewandowski i Michał Kędzierski.
Pojawili się nowi: Czech Lukas Vasina (GKS Katowice), Słoweniec Gregor Ropret (Sir Safety Perugia), Bartosz Bednorz (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Patryk Niemiec (Trefl Gdańsk), Cezary Sapiński (Indykpol AZS Olsztyn) i Dawid Woch (Arcada Galati). Zmiany te miały spowodować, że zespół zdobędzie upragniony medal. Tak się jednak nie stało. Zespół spisywał się poniżej oczekiwań prezentując bardzo nierówną grę.
- Nie jest to sezon, który sobie wyobrażaliśmy na początku. Chcieliśmy powalczyć o medale mistrzostw Polski, nie udało się. Chcieliśmy powalczyć o Pucharu Polski, nie udało się. Chcieliśmy obronić Puchar CEV też, się nie udało. Myślę, że ten sezon jest naprawdę rozczarowaniem, bo nie wygraliśmy żadnego trofeum, nie zrealizowaliśmy choćby jednego celu jakie sobie stawialiśmy przed rozgrywkami. Nie mnie jednak podsumowywać tego sezonu to należy do zarządu – stwierdził Lukas Vasina.
Po rundzie zasadniczej w ekipie z Rzeszowa powiało dużym optymizmem. Zespół zanotował siedemnaście wygranych z rzędu w PlusLidze i Pucharze CEV. - Wydawało się, że wszystko dobrze idzie, no i wpadamy w tym kluczowym momencie sezonu w dołek. Dwie porażki z Zawierciem, dwie porażki w finale Pucharu CEV i jeszcze przegrane z ZAKSĄ w meczach o piąte miejsce. Przyszedł ten trudny czas na te najważniejsze mecze. Myślę, że byliśmy naprawdę dobrze przygotowani na te cztery kluczowe spotkania. Nie wiem, co się stało, chyba Zawiercie był w lepszej formie, podobnie jak Ankara. Myślę, że my też byliśmy w dobrej dyspozycji, ale przeciwnicy zagrali jeszcze lepiej i nie pozwolili nam na zbyt wiele – uważa czeski przyjmujący, dla którego był to pierwszy sezon w barwach Asseco Resovii.
- Bardzo się tego obawiałem przed sezonem, że nawet jak dostanę szanse, to na jakieś 2-3 mecze. Nie spodziewałem tego, że zagram tyle meczów. Oczywiście, że jestem z siebie zadowolony z tego sezonu, ale wiem, że kilka meczów mogłem zagrać lepiej. Tak jak wspomniałem nie zrealizowaliśmy celów więc też nie ma co się za bardzo cieszyć ze swojej siatkówki. Mam z tyłu głowy, że coś mogłem zrobić lepiej, żeby więcej pomóc zespołowi - stwierdził Vasina.
– Jest srebro Pucharu CEV, a przecież to zawsze jest jakiś medal, więc trzeba w tym wszystkim szukać pozytywów. Na pewno nie mamy żadnego z trofeum i żaden z celów nie został osiągnięty. Nie ma co ukrywać, że to jeden ze słabszych sezonów – mówił Michał Potera, libero Asseco Resovii, który występuje w zespole z Rzeszowa od sezonu 2020/2021. Wraz z Klemenem Cebuljem ma najdłuższy straż w ekipie z Podkarpacia.
– Na pewno jest duże rozczarowanie, bo mieliśmy drużynę z dużym potencjałem. Mieliśmy trochę problemów zdrowotnych, ale drużyna w takich sytuacjach musi pokazać po co jest zbudowana. Bardzo smutno jest tak kończyć sezon – zakończył słoweński przyjmujący Asseco Resovii.
Brak sukcesów spowodowała rewolucję kadrową. Zespół opuściło dziewięciu zawodników: Karol Kłos, Stephen Boyer, Łukasz Kozub, Adrian Staszewski, Krzysztof Rejno, Bartosz Bednorz, Gregor Ropret, Patryk Niemiec oraz Dawid Ogórek. Z Rzeszowem pożegnał się też fiński szkoleniowiec Tuomas Sammelvuo. Tym samym w zespole pozostała szóstka graczy z minionego sezonu: Michał Potera, Klemen Cebulj, Jakub Bucki, Lukas Vasina, Cezary Sapiński oraz przechodzący rehabilitację po operacji biodra, Paweł Zatorski.
Ostatni złoty medal mistrzostw Polski z Asseco Resovią zdobył w 2015 roku trener Andrzej Kowal. Od tamtej pory po tytuły sięgnęły drużyny mające zagranicznych szkoleniowców.