Biało-czerwoni z wygraną w Siatkarskiej Lidze Narodów. Medaliści PlusLigi w rolach głównych
Od zwycięstwa rozpoczęli tegoroczną Siatkarską Ligę Narodów reprezentanci Polski. Biało-czerwoni w pierwszym spotkaniu turnieju w chińskim Xi’an pokonali reprezentację Holandii 3:1. Po obu stronach siatki nie brakowało akcentów z PlusLigi.
Trener Nikola Grbić do Chin zabrał graczy wyróżniających się w PlusLidze – i nie tylko, bo w składzie był też Jakub Nowak, który występował w pierwszoligowej Lechii Tomaszów Mazowiecki, a w PlusLidze dopiero zadebiutuje w przyszłym sezonie – a swoim największym gwiazdom dał odpocząć. Warto zauważyć, że w składzie nie znalazł się ani jeden siatkarz z turnieju olimpijskiego w Paryżu, który odbył się niespełna rok temu. To też pokazuje nieprawdopodobny potencjał polskiej siatkówki.
Kapitanem tej młodej kadry został Rafał Szymura, który nieźle zaczął ten mecz – w pierwszym secie dobrymi zagrywkami i skutecznym atakiem z pipe’a zbudował kilkupunktową przewagę biało-czerwonych – ale później miał kłopoty i zastąpił go, z całkiem dobrym skutkiem, Michał Gierżot. Na drugim przyjęciu, od początku do końca, dobrze prezentował się brązowy medalista PlusLigi Artur Szalpuk, który właśnie opuszcza PGE Projekt Warszawa.
Bez wątpienia jednak najlepszym graczem polskiego zespołu, kończącym najważniejsze akcje, był mistrz Polski z BOGDANKI LUK Lublin Kewin Sasak. To on zbudował fantastycznymi zagrywkami przewagę w końcówce trzeciego seta, który, po przegranej drugiej partii pozwolił graczom Grbicia znów wyjść w tym meczu na prowadzenie. Po drugiej stronie siatki bardzo starał się inny mistrz Polski – Bennie Tuinstra – który zdobył piętnaście punktów.
Jeszcze w czwartej partii przez moment było nerwowo, ale gdy biało-czerwoni odskoczyli na trzypunktowe prowadzenie – 19:16 – podopieczni trenera Joela Banksa, znanego w PlusLidze z nieudanej przygody z PGE GiEK Skrą Bełchatów, nie dali już rady. Co ciekawe, wszystkie sety tego meczu zakończyły się wynikiem 25:22, ale najważniejsze, że trzykrotnie te dwadzieścia pięć punktów zdobyli gracze reprezentacji Polski.
– Dla sporej części chłopaków w naszym zespole jest to pierwsza wygrana w VNL w życiu, gratuluję. Cieszę się, że zwyciężyliśmy, jestem dumny z tego, jak zagraliśmy. Mam nadzieję, że trochę pomogłem im swoim doświadczeniem – mówił po meczu Szalpuk.
– Dużo jest do poprawienia w naszej grze. Na pewno tegoroczna Liga Narodów jest dobrą nauką dla naszej grupy – podsumował trener Nikola Grbić.
W czwartek polski zespół rozegra mecz z Japonią (początek o godz. 14.30 czasu polskiego), w sobotę zmierzy się z Turcją (13), a w niedzielę z Serbią (13). Kolejne turnieje biało-czerwoni rozegrają w Chicago i Gdańsku.
Polska – Holandia 3:1 (25:22, 22:25, 25:22, 25:22)
Polska: Jan Firlej 3, Artur Szalpuk 19, Szymon Jakubiszak 3, Kewin Sasak 19, Rafał Szymura 7, Mateusz Poręba 9, Maksymilian Granieczny (libero) oraz Aliaksej Nasevich, Jakub Nowak 3, Łukasz Kozub, Michał Gierżot 6. Trener: Nikola Grbić.
Powrót do listy