Aktualności

Czy będą sensacje w półfinałach PlusLigi?

Pierwsze mecze półfinałowe PlusLigi zakończyły się niespodziankami, bo po finale TAURON Pucharu Polski faworytami były JSW Jastrzębski Węgiel i Aluron CMC Warta Zawiercie. Ale to BOGDANKA LUK Lublin i PGE Projekt Warszawa są dziś bliższe gry o mistrzostwo Polski.

Żeby awansować do finału trzeba wygrać dwa spotkania, więc teoretycznie w znakomitej sytuacji jest BOGDANKA LUK, która sensacyjnie zwyciężyła w Jastrzębiu-Zdroju 3:1. Potwierdziły się słowa Ryszarda Boska przed turniejem w Krakowie, który stwierdził, że Wilfredo Leon potrafi zrobić różnicę w decydujących momentach. - Zdarza się, że Leon w środku seta psuje jedną czy drugą zagrywkę, ale przy 22:22 już się nie myli. Z nim grają uproszczoną siatkówkę, bo wierzą w jego siłę – tłumaczył mistrz olimpijski.

Lider zespołu z Lublina zagrał perfekcyjnie – zdobył 25 punktów, mając 62-procentową skuteczność w ataku i nie popełniając w nim ani jednego błędu. Dołożył do tego cztery bloki i trzy asy, a - co ważne - tylko raz pomylił się w przyjęciu zagrywki, mimo że był celem nr 1 dla rywali. O wpływie reprezentanta Polski na zespół świadczy to, że drugi punktujący w zespole – Kewin Sasak – zdobył tylko 11 punktów.

Benjamin Toniutti, kapitan JSW Jastrzębskiego Węgla, podkreśla, że play-off nie można rozpamiętywać zakończonego spotkania, ale koncentrować się na kolejnym. – Chcemy wrócić na trzeci mecz do Jastrzębia – zapowiada Francuz. Aktualni jeszcze mistrzowie Polski nigdy w Lublinie nie przegrali, a w tym sezonie zwyciężyli 3:0.

Dramatyczny przebieg miał mecz PGE Projektu z Aluronem CMC Wartą. W niedawnym półfinale TAURON Pucharu Polski zawiercianie zbili zespół ze stolicy i większość fachowców spodziewała się wygranej podopiecznych Michała Winiarskiego. Okazało się jednak, że przez tydzień forma PGE Projektu urosła, a że drużyna specjalizuje się w tie-breakach, to wygrała 3:2. To był już siódmy pięciosetowy mecz w tym sezonie PlusLigi, rozstrzygnięty na korzyść siatkarzy z Warszawy wynikiem 3:2.

Wiadomo już, że Aluron CMC Wartę będzie dopingować w Sosnowcu komplet kibiców, podobnie zresztą jak lublinian w rywalizacji z JSW Jastrzębskim Węglem. Finalistów najpóźniej poznamy w sobotę, kiedy zaplanowane są trzecie spotkania. Czy będą konieczne?