Aktualności

Włodzimierz Sadalski: Półfinały PlusLigi stoją na wysokim poziomie

- Za nami mocne i stojące na wysokim poziomie mecze półfinałowe PlusLigi. Gra czterech najlepszych polskich zespołów mogła zaspokoić najbardziej wybredne gusta kibiców - mówi mistrz olimpijski i świata Włodzimierz Sadalski.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała dwa razy na wyjeździe Asseco Resovię Rzeszów, a Jastrzębski Węgiel również dwukrotnie wygrał na boisku rywala z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. W środę rozegrane zostaną trzecie mecze półfinału play off. Czy po nich poznamy finalistów?

- Przypomnę, że po dwa zwycięstwa odnieśli finaliści europejskiej Ligi Mistrzów. Ten fakt najlepiej obrazuje siłę polskiej siatkówki, moc naszej PlusLigi. By awansować do finału trzeba zaprezentować najwyższy poziom na kontynencie. Przed takim zadaniem stoją siatkarze z Rzeszowa i Zawiercia - podkreśla Sadalski.

Mistrz olimpijski i świata dodał, że kędzierzynianie zaprezentowali w Rzeszowie ogromną klasę i jest to zespół gotów do realizacji największych zadań. Bartosz Bednorz w jednym meczu zdobył 25 pkt, w drugim miał o pięć więcej. - Ten zawodnik, doskonale znany od lat trenerom kadry, świetnie wkomponował w skład Grupy Azoty ZAKSA. Nie trzeba wcale jeździć po świecie, żeby odnosić sukcesy prezentować wielką formę. Bednorz stał się mocnym punktem mistrzów Polski - powiedział Sadalski. Zwrócił również uwagę na dobrą grę Jastrzębskiego Węgla - drugiego finalisty Ligi Mistrzów. - Jastrzębianie mają mocny skład, ale Aluron nie poddawał się. Rywale uciekali, a zawiercianie ambitnie walczyli i gonili. I w potyczkach tych drużyn mieliśmy dobrą grę i wysoki poziom emocji. Oby tak dalej - dodaje.

Czy w półfinałach może nastąpić zwrot w rywalizacji? - Nie podejmuję się takich ocen. Na pewno faworytami są drużyny z Kędzierzyna-Koźla i Jastrzębia. One już mają wyraźną przewagę. Ale Asseco Resovia pokazała również siłę. Na pewno lepiej musi zagrać DeFalco. Z ogromnym zainteresowaniem czekam na kolejne półfinały - zakończył ekspert.

Powrót do listy