Aktualności

Włodzimierz Sadalski: dobra nasza liga

- Dzisiejszy mecz w Bełchatowie najlepiej pokazuje jak dobra, mocna oraz ciekawa jest nasz liga i możemy spodziewać się równie interesująch wydarzeń w kolejnych spotkaniach play off - powiedział mistrz olimpijski i świata Włodzimierz Sadalski. Jego zdaniem mecz pomiędzy PGE Skrą oraz Indykpolem AZS Olsztyn (3:2) mógł zadowolić najbardziej wybredne gusta.

- W meczu w Bełchatowie mieliśmy męskie granie, które dostarczyło wiele emocji. Niestety, jedna drużyna musiała odpaść. Olsztynianie mieli swoje szanse i ich nie wykorzystali. Ten mecz najlepiej świadczy o poziomie jaki prezentuje PlusLiga - podkreślił Włodzimierz Sadalski.- To była naprawdę znakomita oraz trudna dla obu drużyn batalia. PGE Skra pokazała charakter. Jak przeanalizujemy przebieg tie breaka, to dojdziemy do wniosku, że gospodarze nie musieli wygrać.

Pierwszy mecz w tej parze 1/4 finału wygrał Indykpol AZS. W drugim spotkaniu w Iławie zwyciężyli bełchatowianie. Dziś był trzeci mecz. - Trochę mi szkoda olsztynian. Swoją postawą zasłużyli na więcej - powiedział i dodał, że wielką wartością w drużynie gospodarzy był Aleksander Atanasijević. Serbski atakujący zdobył 28 pkt i w tym miał pięć asów. O sześć punktów mniej zdobył dla Indykpolu AZS Torey DeFalco. - Jednak nie grał on tak jak oczekiwaliśmy. Bardziej podobał mi się Karol Butryn. Uważam, że obaj rozgrywający - Grzegorz Łomacz i Jan Firlej - wywiązali się ze swoich zadań - zakończył Włodzimierz Sadalski.

Jutro poznamy czwartego półfinalistę. Zostanie nim Jastrzębski Węgiel lub Trefl Gdańsk.

Powrót do listy