Łukasz Wiese: wszystko zaczęło się od problemów z przyjęciem
ONICO Warszawa przegrała ze Stocznią Szczecin 1:3 na koniec 6. kolejki PlusLigi. - Wszystko zaczęło się od problemów z przyjęciem - powiedział Łukasz Wiese, przyjmujący stołecznej drużyny.
Szczecinianie od początku czwartkowego meczu weszli w meczu. W premierowej odsłonie meczu punktowali warszawian w każdym elemencie. W drugim secie goście zagrali znacznie lepiej, ale w kolejnych już dwóch to Stocznia Szczecin kontrolowała grę.
– Przed meczem spodziewaliśmy się trudnych, mocnych zagrywek z wyskoku, jednak w trakcie meczu nie poradziliśmy sobie z nimi. Uważam, że właśnie ten element gry był kluczem do sukcesu Stoczni – powiedział Łukasz Wiese, przyjmujący ONICO.
Teraz przed siatkarzami ONICO seria spotkań na wyjeździe. Po meczu w Szczecinie zagrają z MKS-em Będzin (12 listopada), PGE Skrą Bełchatów (17 listopada) i Cuprum Lubin (21 listopada). Dopiero 27 listopada u siebie podejmią ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle w ramach 9. kolejki PlusLigi.
- Niestety, nasze małe tournée zaczynamy od dwóch porażek. Ten mecz był dziwny i to chyba dla obu stron. Mimo naszej słabej gry początki setów były bardzo wyrównane, walczyliśmy punkt za punkt, a nawet wychodziliśmy na prowadzenie. W połowach partii wszystko się jednak zmieniało – uciekały nam całe serie punktów, w mgnieniu oka traciliśmy kontakt ze Stoczniowcami. Przed meczem spodziewaliśmy się trudnych, mocnych zagrywek z wyskoku, jednak w trakcie meczu nie poradziliśmy sobie z nimi. Uważam, że właśnie ten element gry był kluczem do sukcesu Stoczni - podkreślił zawodnik stołecznej drużyny.
I dodał na koniec - Trudno powiedzieć, z czego wynikała ta nierówna gra. W drugim secie graliśmy naprawdę bardzo dobrze, wygraliśmy z dużą przewagą, a już w kolejnej partii po naszej znakomitej grze nie było śladu. Ogromna mobilizacja przed każdym setem nie przełożyła się jednak na wynik. Niestety, wszystko zaczęło się od trudnej zagrywki rywali i naszych problemów z przyjęciem.
Powiązane informacje
POWIĄZANE WIADOMOŚCI
