Kamil Rychlicki: Mecz z Polską będzie wyjątkowy pod wieloma względami
Włoscy siatkarze zrewanżowali się Belgom za porażkę w fazie grupowej i w ćwierćfinale MŚ na Filipinach z tym samym rywalem nie mieli już żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa. W sobotnim półfinale Włosi zmierzą się z Polakami, a o nastrojach we włoskiej kadrze przed tym spotkaniem rozmawiamy z Kamilem Rychlickim, atakującym ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
PLUSLIGA.PL: Reprezentacja Włoch w Manili odniosła już trzecie zwycięstwo z rzędu bez straty seta. To pokazuje, że rozkręcacie się w tym turnieju?
Kamil Rychlicki (atakujący reprezentacji Włoch i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Na pewno bardzo czekaliśmy na ćwierćfinał i okazję do rewanżu z Belgią, bo trochę jednak bolała nas ta porażka z Belgami w fazie grupowej. Myślę też, że dobrze na nas wpływa ta dodatkowa presja, bo przecież gramy już mecze o być albo nie być. To nas dobrze stymulowało w tych ostatnich spotkaniach i mam nadzieję, że dalej będzie tak samo.
PLUSLIGA.PL: Gra się wam tak płynnie układała, że trener Ferdinando De Giorgi w ogóle nie robił zmian.
Nie daliśmy po prostu Belgom szans wejść w to spotkanie. Później zaczęli podejmować może większe ryzyko, ale to też działało na naszą korzyść. Ja się tylko cieszę, że ten mecz tak dobrze nam poszedł.
PLUSLIGA.PL: Przewidywania przed turniejem, że w półfinale dojdzie prawdopodobnie do konfrontacji Polski z Włochami się sprawdziły. Będzie to dla pana szczególny mecz?
Pod wieloma względami będzie na pewno wyjątkowy, bo po pierwsze, to są mistrzostwa świata, po drugie będzie to już półfinał, no i oczywiście po trzecie to, że przeciwko Polakom. Myślę więc, że jest mnóstwo względów, z powodu których to będzie na pewno mecz pełen emocji.
PLUSLIGA.PL: Z waszej perspektywy będzie to trochę rewanż za ostatni finał Ligi Narodów, który Polacy wygrali 3:0?
Na pewno. Powiedzmy, że tamten mecz odbył się bez żadnej dużej walki, więc przynajmniej mam nadzieję, że tym razem będziemy bardziej waleczni.

PLUSLIGA.PL: Czy gdzieś po cichu będzie pan nucił hymn Polski? Jak to wygląda?
Ja tutaj jestem z moimi kolegami z kadry Włoch, reprezentuję Włochy i staram się profesjonalnie oraz z szacunkiem podchodzić do drużyny.
PLUSLIGA.PL: W hali Mall of Asia Arena bardziej da się odczuć atmosferę MŚ? To przyjemniejszy obiekt do gry?
Tak. Hala jest ładniejsza i trochę fajniejsza. Może też bardziej czuć kibiców, których jest tutaj trochę więcej. Ogólnie tak przyjemniej się tutaj gra.
PLUSLIGA.PL: Czy w fazie finałowej będzie pan mógł liczyć na doping w hali ze strony rodziców lub narzeczonej?
Nie. Rodzice będą oglądać mecze przed telewizorem i mnie wspierać. To jednak jest daleka podróż na Filipiny. Natomiast z narzeczoną zastanawialiśmy się, żeby tutaj przyjechała, ale pogoda i Manila nie są zbyt przyciągające.
PLUSLIGA.PL: Przed MŚ nie brakowało w waszej drużynie problemów zdrowotnych. Były obawy czy da się zastąpić takiego gracza, jak Daniele Lavia, ale okazuje się, że Mattia Bottolo spisuje się świetnie i gra się wam coraz bardziej układa?
No właśnie. Trzeba podkreślić, że Mattia pięknie sobie radzi i super zastępuje Daniele Lavię. No i teraz też już jest ta najważniejsza faza turnieju, więc nawet jak ktoś ma jakieś dolegliwości czy problemy zdrowotne, to jest to mniej ważne i trzeba patrzeć tylko do przodu.
PLUSLIGA.PL: Jakie są według pana największe atuty Polaków?
Nie chciałbym o tym mówić. Ja się koncentruję na naszej drużynie i tyle. Wiadomo, że wszyscy się bardziej lub mniej znamy, ale nie zamierzam w to głębiej wchodzić.



