Aktualności

Dwa ciężkie mecze Indykpolu AZS

Obecny tydzień jest pracowity dla siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn. 15 listopada zagrają w Bełchatowie w zaległym z trzeciej kolejki z PGE Skrą, a dwa dni później zmierzą się również na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem.

Dotychczas olsztyńskim siatkarzom nie wiodło się zbyt dobrze w rozgrywkach PlusLigi. Na pięć meczów wygrali tylko jeden z Wkręt-metem AZS Częstochowa.

Zawodnicy oraz trener Radosław Panas podkreślają, że bardzo solidnie pracują na treningach. Jednak ich wysiłek nie przekłada się na wyniki. - Bardzo ciężko pracowaliśmy w ostatnim tygodniu. W meczu z Politechniką walczylismy, daliśmy z siebie wszystko – mówi kapitan Indykpolu AZS Guillermo Hernan.

W piątej kolejce PlusLigi Indykpol AZS grał na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Zawodnicy walczyli od pierwszej do ostatniej piłki. Jednak lider tabeli był lepszy. - Musimy jeszcze ciężej pracować i starać się osiągnąć lepsze rezultaty w najbliższych meczach – dodaje Guillermo Hernan.

W podobnym duchu wypowiada się trener olsztyńskiej drużyny Radosław Panas. - Chłopcy trenują bardzo ciężko, a mi bardzo fajnie z nimi współpracuje. Mamy tylko jeden problem. Nie udaje się nam przenieść tego, co jest na sali w czasie treningów na mecz - mówi.

W opinii szefa pionu szkolenia Polskiego Związku Piłki Siatkowej Włodzimierza Sadalskiego olsztynianom będzie trudno zdobyć punkty w Bełchatowie i Jastrzębiu. – Jednak będą mieć za rywali zespoły mocne i mające bardzo wysokie aspiracje. Jednak to jest sport, którego nieodłączną częścią są niespodzianki, które już mieliśmy w PlusLidze. PGE Skra i Jastrzębski Węgiel będą mieć za sobą trudne spotkania w europejskich pucharach, a jastrzębianie dodatkowo podróż do Turcji – mówi Włodzimierz Sadalski.

Powrót do listy