Cuprum Lubin pokonując Ślepsk Malow Suwałki 2:1 (22:25, 25:22, 15:11) awansował do półfinały PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki, które od czwartku do niedzieli jest rozgrywane na Kompleksie Sportowym Wanda w Krakowie. - Rywale są bardziej wypoczęci, niż my. Mamy chwilę, żeby coś zjeść i odpocząć. Damy z siebie wszystko, żeby wygrać - powedział przed półfinałowym pojedynkiem Adam Lorenc, atakujący lubinian.
Spotkanie ćwierćfinałowe pomiędzy lubinianami, a suwałczanami było dość wyrównane. W końcówce pierwszej partii lepsi okazali się siatkarze z Suwałk, ale w kolejnych dwóch więcej zimnej krwi w decydujących fragmentach zachowali już zawodnicy Cuprum.
- Najważniejsze, że walczyliśmy do końca. Nasze poświęcej się opłaciło. Podczas tego turnieju to jest nasz czwarty tie-break. Nie da się ukryć, że trochę zdrowia nas to kosztowało - powiedział Adam Lorenc, atakujący Cuprum Lubin.
I dodał - Mamy nadzieję, że wystarczy nam sił do końca turnieju i uda się nam wyjechać z Krakowa z krążkiem na szyi.
W półfinale PreZero Grand Prix PLS Cuprum Lubin zmierzy się z PSG Stalą Nysa.
- Rywale są bardziej wypoczęci, niż my. Mamy chwilę, żeby coś zjeść i odpocząć. Damy z siebie wszystko, żeby wygrać - zakończył Lorenc.
