Exact Systems Hemarpol Częstochowa
PGE GiEK Skra Bełchatów
Enea Czarni Radom
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Barkom Każany Lwów
Jastrzębski Węgiel
GKS Katowice
PSG Stal Nysa
KGHM Cuprum Lubin
Aluron CMC Warta Zawiercie
BOGDANKA LUK Lublin
Ślepsk Malow Suwałki
Ślepsk Malow Suwałki
Trefl Gdańsk
PGE GiEK Skra Bełchatów
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Barkom Każany Lwów
Jastrzębski Węgiel
KGHM Cuprum Lubin
PSG Stal Nysa
Enea Czarni Radom
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Asseco Resovia Rzeszów
Aluron CMC Warta Zawiercie
BOGDANKA LUK Lublin
Indykpol AZS Olsztyn
GKS Katowice
Barkom Każany Lwów
PSG Stal Nysa
GKS Katowice
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Enea Czarni Radom
Indykpol AZS Olsztyn
Asseco Resovia Rzeszów
PGE GiEK Skra Bełchatów
Projekt Warszawa
Ślepsk Malow Suwałki
BOGDANKA LUK Lublin
Jastrzębski Węgiel
Aluron CMC Warta Zawiercie
Trefl Gdańsk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
KGHM Cuprum Lubin
PGE GiEK Skra Bełchatów
Ślepsk Malow Suwałki
Asseco Resovia Rzeszów
GKS Katowice
Jastrzębski Węgiel
Trefl Gdańsk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
BOGDANKA LUK Lublin
Aluron CMC Warta Zawiercie
Projekt Warszawa
Indykpol AZS Olsztyn
Barkom Każany Lwów
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Enea Czarni Radom
Ślepsk Malow Suwałki
Aluron CMC Warta Zawiercie
GKS Katowice
PGE GiEK Skra Bełchatów
KGHM Cuprum Lubin
Indykpol AZS Olsztyn
Trefl Gdańsk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Projekt Warszawa
Jastrzębski Węgiel
Barkom Każany Lwów
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Enea Czarni Radom
Asseco Resovia Rzeszów
BOGDANKA LUK Lublin
PSG Stal Nysa
GKS Katowice
Enea Czarni Radom
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Projekt Warszawa
Jastrzębski Węgiel
Ślepsk Malow Suwałki
Były gracz Indykpolu AZS Olsztyn mówi nam starciu z Niemcami i szansach swojej reprezentacji w ćwierćfinale. – Powinniśmy się przede wszystkim cieszyć siatkówką i możliwością rywalizowania z tak wielkim przeciwnikiem, jakim są obecnie Włosi, zwłaszcza u siebie. Myślę, że to będzie piękne widowisko. Hala w Bari będzie pewnie wypełniona kibicami i zobaczymy co się wydarzy.
PLUSLIGA.PL: Holandia wywalczyła awans do ćwierćfinału EuroVolleya po niesamowitej walce z Niemcami w tie-breaku mimo że prowadziliście już 2:0.
Robbert Andringa (reprezentant Holandii, były przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn): Najważniejsze, że się nie poddaliśmy. To był naprawdę ciężki i zacięty mecz. Zaczęliśmy go dobrze, ale po drugim secie poziom naszej gry trochę się obniżył. Niemcy wrócili do gry, a wiemy, że z nimi nigdy nie ma łatwych meczów. Zwycięstwo w takich warunkach i po tak twardej walce smakuje jednak znakomicie.
PLUSLIGA.PL: Oba zespoły prezentują wyrównany poziom i można było trochę spodziewać się, że to będzie jeden z najbardziej zaciętych meczów 1/8 turnieju?
Tak myślę. Jesteśmy z Niemcami na podobnym poziomie. Zwykle toczymy ze sobą bardzo zacięte pojedynki i tym bardziej cieszy, że w tym meczu decydującym o pozostaniu w mistrzostwach to my byliśmy na końcu po wygranej stronie.
PLUSLIGA.PL: Waszą tajną bronią okazała się możliwość wykorzystania aż trójki atakujących, których trener Roberto Piazza zabrał na EuroVolley, bo Nimir Abdel-Aziz początkowo nie przypominał siebie, a w tie-breaku był z kolei nie do zatrzymania.
Faktycznie. To niesamowite, że Nimir po ponad dwóch setach obejrzanych z kwadratu dla rezerwowych był w stanie wrócić do gry w tie-breaku na swoim najwyższym poziomie. Jestem szczęśliwy, że możemy na tym turnieju korzystać właśnie z trójki atakujących i to w taki sposób.
PLUSLIGA.PL: W ćwierćfinale z Włochami, którzy będą niesieni dopingiem swoich kibiców i liczą przecież na kolejny mistrzowski tytuł, postaracie się wykorzystać rolę tego słabszego i niedocenianego?
Na pewno możemy przystąpić do tego spotkania z czystą głową i przekonaniem, że nie mamy nic do stracenia. Powinniśmy się przede wszystkim cieszyć siatkówką i możliwością rywalizowania z tak wielkim przeciwnikiem, jakim są obecnie Włosi, zwłaszcza u siebie. Myślę, że to będzie piękne widowisko. Hala w Bari będzie pewnie wypełniona kibicami i zobaczymy co się wydarzy.
PLUSLIGA.PL: Czy wasza dyspozycja jest obecnie na wyższym poziomie niż w Lidze Narodów?
Myślę, że tak. Na pewno jesteśmy jeszcze lepiej zgrani i można teraz zobaczyć efekty naszej dłuższej pracy. Do Ligi Narodów przystępowaliśmy praktycznie z marszu po sezonie ligowym, więc przed rozegraniem pierwszego meczu mieliśmy może 2-3 treningi w pełnym składzie. Potrzebowaliśmy też więcej czasu żeby znaleźć swój rytm gry w reprezentacji. Przed EuroVolleyem była możliwość dłuższych przygotowań, bo to był praktycznie miesiąc wspólnej pracy na treningach. Jesteśmy więc teraz w lepszej formie sportowej, ale też widać między nami dużo lepsze zgranie i komunikację niż na początku sezonu kadrowego.
PLUSLIGA.PL: Po sześciu latach gry w Indykpolu AZS Olsztyn postanowił pan przenieść się do ligi włoskiej. Czy to była trudna decyzja?
Tak, ponieważ Polska jest niesamowita jeśli chodzi o siatkówkę. Bardzo podobała mi się gra w PlusLidze i spędziłem w Polsce znakomity czas. Poznałem przyjaciół, z którymi cały czas utrzymuję kontakt. Poczułem jednak, że potrzebuję w końcu jakiejś zmiany, nie tyle w samej PlusLidze, bo miałem też możliwość przeniesienia się do innego klubu, ale zmiany całego otoczenia. Zależało mi na tym, żeby poznać ligę włoską, w której nigdy nie grałem, a dodatkowo kusiło mnie też życie we Włoszech. Myślę, że zwłaszcza zima we Włoszech jest przyjemniejsza niż w Polsce, ponieważ nie ma takiego zimna.
PLUSLIGA.PL: Jest pan uniwersalnym zawodnikiem, który w klubie gra na pozycji przyjmującego, a w reprezentacji od kilku sezonów jako libero. Czy taka zmiana pozycji nie stanowi już dla pana żadnego utrudnienia?
I tak i nie. Na pewno gra na libero to nie jest moja naturalna pozycja, więc muszę się dłużej przystosować do takiej gry, zwłaszcza na początku sezonu kadrowego. Z drugiej strony, dla drużyny narodowej jestem gotowy do poświęceń i mogę grać na takiej pozycji, na jakiej jestem bardziej przydatny. Razem z trenerem Roberto Piazzą tak uzgodniliśmy, że będę grał właśnie jako libero i tego się trzymam. Bardzo zależy mi na tym, żeby pojechać z reprezentacją na igrzyska w Paryżu. Skoro trener uważa, że drużyna ze mną na pozycji libero jest lepszym rozwiązaniem, to ja się z tym zgadzam.