PSG Stal Nysa
Cerrad Enea Czarni Radom
Asseco Resovia Rzeszów
Cuprum Lubin
Barkom Każany Lwów
GKS Katowice
GKS Katowice
LUK Lublin
Indykpol AZS Olsztyn
Aluron CMC Warta Zawiercie
Ślepsk Malow Suwałki
Barkom Każany Lwów
Asseco Resovia Rzeszów
PGE Skra Bełchatów
Cerrad Enea Czarni Radom
Trefl Gdańsk
Jastrzębski Węgiel
BBTS Bielsko-
Cuprum Lubin
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PSG Stal Nysa
GKS Katowice
Indykpol AZS Olsztyn
Trefl Gdańsk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
BBTS Bielsko-
Indykpol AZS Olsztyn
Asseco Resovia Rzeszów
Cerrad Enea Czarni Radom
Aluron CMC Warta Zawiercie
LUK Lublin
Barkom Każany Lwów
Cuprum Lubin
Projekt Warszawa
PGE Skra Bełchatów
Ślepsk Malow Suwałki
GKS Katowice
Jastrzębski Węgiel
PSG Stal Nysa
Indykpol AZS Olsztyn
PSG Stal Nysa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Asseco Resovia Rzeszów
Jastrzębski Węgiel
Trefl Gdańsk
GKS Katowice
Aluron CMC Warta Zawiercie
LUK Lublin
BBTS Bielsko-
PGE Skra Bełchatów
Barkom Każany Lwów
Cuprum Lubin
Ślepsk Malow Suwałki
Cerrad Enea Czarni Radom
Projekt Warszawa
ChKS Arka Chelm
Jastrzębski Węgiel
MKS Będzin
Aluron CMC Warta Zawiercie
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn -
Trefl Gdańsk
Asseco Resovia Rzeszów
Ślepsk Malow Suwałki
BBTS Bielsko-
Aluron CMC Warta Zawiercie
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PSG Stal Nysa
LUK Lublin
Ślepsk Malow Suwałki
PGE Skra Bełchatów
Barkom Każany Lwów
Cerrad Enea Czarni Radom
Cuprum Lubin
GKS Katowice
Indykpol AZS Olsztyn
Asseco Resovia Rzeszów
Cerrad Enea Czarni Radom
Ślepsk Malow Suwałki
GKS Katowice
BBTS Bielsko-
Aluron CMC Warta Zawiercie
PSG Stal Nysa
LUK Lublin
Trefl Gdańsk
Jastrzębski Węgiel
Projekt Warszawa
- Musimy utrzymać koncentrację i nie możemy sobie pozwolić na taki błąd, jak ostatnio przeciwko Cuprum Lubin. Tamten mecz i porażka, to był dla nas zimny prysznic - uważa Klemen Čebulj, skrzydłowy Asseco Resovii Rzeszów, lidera PLusLigi.
PLUSLIGA.PL: Powrócił pan do pierwszej szóstki Asseco Resovii, która w starciu z PGE Skrą pokazała się z bardzo dobrej strony rozgrywając jeden z lepszych meczów w sezonie.
Klemen Čebulj, przyjmujący Asseco Resovii: To było bardzo ważne dla nas, żeby pokazać znów dobrą siatkówkę i zrehabilitować się za ostatnią porażkę z Cuprum Lubin u siebie. Zaczęliśmy mecz ze Skrą od mocnego uderzenia, z odpowiednim nastawieniem do gry i z dużą koncentracją od pierwszej do ostatniej piłki.
PLUSLIGA.PL: Pokazaliście znów dużą moc w ataku i w zagrywce. Zresztą w każdym elemencie gra się wam układała, a rywale nie mogli rozwinąć skrzydeł.
Zdecydowanie tak. Bełchatowianie sprawili nam tylko problemy w jednym ustawieniu w pierwszym secie, kiedy mieliśmy problemy z przyjęciem ich zagrywki. Patrząc jednak globalnie na cały mecz, to nasz system gry był skuteczny i też miły dla oka. Wszystko dobrze się układało, począwszy od naszej dobrej zagrywki poprzez atak i również przyjęcie, za wyjątkiem gorszego fragmentu pierwszego seta. Powinniśmy dalej iść w tym kierunku i podchodzić z właściwą koncentracją do każdego treningu oraz meczu.
PLUSLIGA.PL: Paradoksalnie następny mecz z Cerradem Czarnymi Radom, zajmującymi przedostatnie miejsce w tabeli, może być dla was trudniejszy niż ten z PGE Skrą. Rywale zagrają bez presji i będą chcieli sprawić w Rzeszowie niespodziankę.
Musimy utrzymać koncentrację i nie możemy sobie pozwolić na taki błąd, jak ostatnio przeciwko Cuprum Lubin. Tamten mecz i porażka, to był dla nas zimny prysznic. Z Radomiem powinniśmy zagrać konsekwentnie i uważnie żeby znów nie popełnić błędu. Będziemy potrzebowali takiej koncentracji jak na mecz z PGE Skrą, a może nawet jeszcze większej.
PLUSLIGA.PL: Jak wygląda sytuacja z pana kolanem, bo od meczu w Suwałkach borykał się pan z urazem i nie był do końca zdolny do gry?
Teraz jest już dużo lepiej. Wszystko zaczęło się od nieszczęśliwego zdarzenia w meczu w Warszawie, kiedy podkręciłem kostkę, bo potem za bardzo przeciążyłem sobie prawe kolano i stąd ten uraz przeciążeniowy. Na szczęście to nic poważnego, ale okazało się, że potrzebowałem trochę więcej czasu, żeby zaleczyć uraz kostki, który może nie wyglądał groźnie, ale narobił szkody. Pracowaliśmy jednak dobrze wraz ze sztabem trenerskim i fizjoterapeutami, by za bardzo nie przeciążyć mojego kolana, więc mogłem w miarę szybko wrócić na boisko.
PLUSLIGA.PL: Czy gra w zespole, który jest liderem PlusLigi i prezentuje się w tym sezonie na miarę oczekiwań, to satysfakcja i coś na co pan liczył przychodząc do Asseco Resovii?
Oczywiście, to duża przyjemność. Bardzo lubię grać w Rzeszowie. Resovia to był jeden z moich ulubionych zespołów odkąd zacząłem grać profesjonalnie w siatkówkę. Nawet jeśli pozycja, którą aktualnie zajmujemy, wiąże się też z dodatkową presją, bo każdy jeszcze bardziej chce z nami wygrać, to jest to coś bardzo miłego. Mam nadzieję, że pozostaniemy wciąż na tej drodze.