Jastrzębski Węgiel
BBTS Bielsko-
Cuprum Lubin
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PSG Stal Nysa
GKS Katowice
Indykpol AZS Olsztyn
Trefl Gdańsk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
BBTS Bielsko-
Indykpol AZS Olsztyn
Asseco Resovia Rzeszów
Cerrad Enea Czarni Radom
Aluron CMC Warta Zawiercie
LUK Lublin
Barkom Każany Lwów
Cuprum Lubin
Projekt Warszawa
PGE Skra Bełchatów
Ślepsk Malow Suwałki
GKS Katowice
Jastrzębski Węgiel
PSG Stal Nysa
Indykpol AZS Olsztyn
PSG Stal Nysa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Asseco Resovia Rzeszów
Jastrzębski Węgiel
Trefl Gdańsk
GKS Katowice
Aluron CMC Warta Zawiercie
LUK Lublin
BBTS Bielsko-
PGE Skra Bełchatów
Barkom Każany Lwów
Cuprum Lubin
Ślepsk Malow Suwałki
Cerrad Enea Czarni Radom
Projekt Warszawa
ChKS Arka Chelm
Jastrzębski Węgiel
MKS Będzin
Aluron CMC Warta Zawiercie
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn -
Trefl Gdańsk
Asseco Resovia Rzeszów
Ślepsk Malow Suwałki
BBTS Bielsko-
Aluron CMC Warta Zawiercie
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PSG Stal Nysa
LUK Lublin
Ślepsk Malow Suwałki
PGE Skra Bełchatów
Barkom Każany Lwów
Cerrad Enea Czarni Radom
Cuprum Lubin
GKS Katowice
Indykpol AZS Olsztyn
Asseco Resovia Rzeszów
Cerrad Enea Czarni Radom
Ślepsk Malow Suwałki
Jastrzębski Węgiel
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Barkom Każany Lwów
LUK Lublin
Trefl Gdańsk
Aluron CMC Warta Zawiercie
PSG Stal Nysa
PGE Skra Bełchatów
Cuprum Lubin
GKS Katowice
BBTS Bielsko-
BBTS Bielsko-
PSG Stal Nysa
PGE Skra Bełchatów
GKS Katowice
Cuprum Lubin
Cerrad Enea Czarni Radom
Barkom Każany Lwów
Jastrzębski Węgiel
Projekt Warszawa
Indykpol AZS Olsztyn
Asseco Resovia Rzeszów
LUK Lublin
Po dziewięciu latach przerwy Mariusz Wlazły znów zagrał w lidze na pozycji przyjmującego, pomagając Treflowi Gdańsk wygrać z PSG Stalą w Nysie.
Był rok 2012. W PGE Skrze Bełchatów, która straciła mistrzostwo Polski na rzecz Asseco Resovii Rzeszów, doszło do sporych zmian. M.in. odeszli Bartosz Kurek, Marcin Możdżonek i Miguel Angel Falasca. Trener Jacek Nawrocki nie był zadowolony z transferów, zwłaszcza wśród przyjmujących. A że miał w kadrze dwóch świetnych atakujących, jednemu z nich postanowił zmienić pozycję. Wybór padł na Wlazłego, który w przeszłości występował na tej pozycji, gdy drużyna miała kłopoty kadrowe.
Kapitan drużyny i jej największa gwiazda pozytywnie przyjął decyzję szkoleniowca. - To może przedłużyć moją karierę - mówił w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
Nawrocki podkreślał, że dzięki talentowi, Wlazły z pewnością sobie poradzi. I tak było. Były atakujący spisywał się zaskakująco dobrze. Zdarzyły się spotkania, w których pomagał libero. W sumie w całych rozgrywkach popełnił tylko 35 błędów, choć rywale PGE Skry starali się utrudnić mu zadanie. "Gracze Effectora celowali zagrywką we Wlazłego, ale pożytku z tego nie mieli, bo kapitan PGE Skry jest już pełnoprawnym przyjmującym. Silne serwy odbiera nad siebie, a te niezbyt trudne w punkt" - pisała "GW" w relacji ze spotkania z drużyną z Kielc.
Gorzej było w ataku z lewej strony, bo - jak mówią fachowcy - łatwiej przestawić się z ataków z lewej na prawą stronę niż odwrotnie. Tylko siedmiokrotnie Wlazły osiągnął lub przekroczył 50-procentową skuteczność w ofensywie. Na pewno jednak nie był słabym punktem drużyny.
W ćwierćfinale PlusLigi PGE Skra przegrała z Asseco Resovią, a zdecydował o tym ostatni mecz, zakończony tie-breakiem. Wlazły został zmieniony w drugim secie i na boisku pojawił się tylko na krótko w piątym. Zagrał jeszcze jako przyjmujący w pierwszym meczu z Lotosem Treflem Gdańsk o miejsca 5-8, a ostatniej rundzie wrócił już do składu w roli atakującego. Nawrocki wspomina, że przed kończącą sezon rywalizacją z AZS-em Politechniką Warszawską przyszli do niego Aleksander Atanasijević i Wlazły i stwierdzili, że musi postawić na jednego z nich, a wtedy drugi odejdzie z klubu. Wyboru nie było, bo Wlazły to legenda, z czym zgodził się Serb. Sezon kończył w szóstce kapitan drużyny, ustanawiając rekord kariery w licznie zdobytych punktów. W drugim pojedynku zdobył ich aż 39!
Trefl w tym sezonie ma pecha, bo już na początku rozgrywek kontuzji kolana doznał Piotr Orczyk i wypadł ze składu na kilka miesięcy. Zastępujący go w szóstce Mikołaj Sawicki spisuje się bardzo dobrze, ale jeszcze nie jest w stanie utrzymać równej formy. W meczu 12. kolejki z PSG Stalą zaczął źle i w drugim secie został zmieniony przez Wlazłego. Oczywiście rywale starali się celować w niego zagrywką, jednak postawili na precyzję kosztem siły. 39-letni zawodnik 11 razy przyjmował zagrywkę, myląc się tylko raz. Za to w ataku zdobył 10 punktów, notując 67-procentową skuteczność, pomagając zespołowi w zwycięstwie 3:1 i awansie na piąte miejsce w tabeli, przed PSG Stal.
Wszystko wskazuje więc, że to nie był ostatni występ Wlazłego w roli przyjmującego, zwlaszcza że atakujący Trefla Bartłomiej Bołądź, MVP meczu w Nysie, spisuje się znakomicie...