Autor:redakcja

Bartosz Kurek: mamy czas siatkarskiego luksusu

Polscy siatkarze zdobyli w katowickim Spodku srebrny medal mistrzostw świata. W finale przegrali z Włochami 1:3, wcześnie pokonując m.in. reprezentację Brazylii oraz dwukrotnie USA. Po turnieju biało-czerwoni cieszyli się z sukcesu, ale podkreślali też że pozostał pewien niedosyt.

- Mamy teraz w Polsce czas luksusowy dla siatkówki. Uzyskany wynik pozostawia pewien niedosyt. Cieszy, ale nie do końca - powiedział kapitan drużyny narodowej i najlepszy atakujący MŚ Bartosz Kurek.

Bartosz Kurek podkreślił, że wicemistrzostwo świata dla poprzednich pokoleń byłoby znakomitym wynikiem. Teraz jednak pozostawia głód sukcesu. - Grupa, w której mam zaszczyt być, jest zdolna do jeszcze lepszej gry niż tej którą zaprezentowała w ostatnich mistrzostwach świata - powiedział Bartosz Kurek.

Rozgrywający reprezentacji Polski Marcin Janusz podkreślił, że w finałowym meczu Włosi zawiesili wysoko poprzeczkę. - Walczyliśmy, ale w końcu musieliśmy przegrać. Rywal bronił praktycznie wszystko, atakował wyjątkowo skutecznie - mówił Marcin Janusz i dodał, że za kilka dni docenię to, co się stało, ale dziś – jest smutno.

Rozgrywający podkreślił, że zbudowana została drużyna, która w turnieju MŚ potrafiła wychodzić obronną ręką z trudnych momentów. - Nasze doświadczenia zebrane w Gliwicach i Katowicach na pewno przydadzą się w kolejnych wielkich siatkarskich imprezach.

Na poniedziałkowej konferencji prasowej Bartosz Kurek dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu reprezentacji. - Na srebrny medal pracowała wielka rzesza ludzi. Oni też powinni być dostrzeżeni przy świętowaniu sukcesu. Bez asystentów trenera, statystyków, sztabu medycznego, całego zaplecza nie dalibyśmy rady - zakończył Bartosz Kurek.