Aktualności

Dwóch faworytów MŚ 2022 z grupy C

Tradycyjnie przed rozpoczęciem wielkiej imprezy sportowej eksperci i kibice omawiają oraz analizują szanse poszczególnych zawodników czy drużyn. Nie inaczej jest w przypadku mistrzostw świata siatkarzy, rozgrywanych od piątku w Polsce i Słowenii.

W gronie głównych kandydatów do medali wymienia się m.in. Polskę i USA. Obie drużyny spotkają się już w fazie grupej, a ich rywalami są jeszcze Bułgaria i Meksyk. Z obiema drużynami Amerykanie i Polacy wygrali już po 3:0. W ekipie Stanów Zjednoczonych świetnie zaprezentowali się Russel 16 pkt, DeFalco 14 oraz Anderson 10. Trzeba oczywiście przyznać, że przeciwnik nie był za bardzo wymagający.

Mistrz olimpijski i świata Edward Skorek w gronie kandydatów do medali widzi m.in. siatkarzy USA. W meczach VNL Amerykanie jego zdaniem pokazali świetną siatkówkę. - Trochę tym zaskoczyli niektórych ekspertów. Na pewno będą groźni - powiedział. Zespół USA fatalnie zaprezentował się w igrzyskach w Tokio, gdzie nawet nie był w stanie wyjść z grupy. W VNL był srebrny medal i jakby siatkarze USA zapomnieli o olimpijskiej porażce. Na pewno teraz będą groźni.

- Faworytami mistrzostw świata są Francuzi i Polacy - uważa włoski szkoleniowiec Ferdinando De Giorgi, doskonale znany w Polsce- Na pewno groźni będą Amerykanie. Na nich trzeba również uważać. Pozostawili po sobie dobre wrażenie w Lidze Narodów. Powinni liczyć się też Brazylijczycy oraz Serbowie.

Zdaniem mistrza olimpijskiego i świata Włodzimierza Sadalskiego po Lidze Narodów w gronie najsilniejszych były drużyny Francji i USA, a w drugiej parze szła Polska i Brazylia. - To jest wąskie grono kandydatów do medali. Oczywiście mistrzostwa świata są turniejem i w fazie pucharowej jeden słabszy mecz spowoduje wyeliminowanie - zaznaczył Włodzimierz Sadalski, wieloletni Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej.