Cuprum Lubin
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PSG Stal Nysa
GKS Katowice
Indykpol AZS Olsztyn
Trefl Gdańsk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
BBTS Bielsko-
Indykpol AZS Olsztyn
Asseco Resovia Rzeszów
Cerrad Enea Czarni Radom
Aluron CMC Warta Zawiercie
LUK Lublin
Barkom Każany Lwów
Cuprum Lubin
Projekt Warszawa
PGE Skra Bełchatów
Ślepsk Malow Suwałki
GKS Katowice
Jastrzębski Węgiel
PSG Stal Nysa
Indykpol AZS Olsztyn
PSG Stal Nysa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Asseco Resovia Rzeszów
Jastrzębski Węgiel
Trefl Gdańsk
GKS Katowice
Aluron CMC Warta Zawiercie
LUK Lublin
BBTS Bielsko-
PGE Skra Bełchatów
Barkom Każany Lwów
Cuprum Lubin
Ślepsk Malow Suwałki
Cerrad Enea Czarni Radom
Projekt Warszawa
ChKS Arka Chelm
Jastrzębski Węgiel
MKS Będzin
Aluron CMC Warta Zawiercie
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn -
Trefl Gdańsk
Asseco Resovia Rzeszów
Ślepsk Malow Suwałki
BBTS Bielsko-
Aluron CMC Warta Zawiercie
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PSG Stal Nysa
LUK Lublin
Ślepsk Malow Suwałki
PGE Skra Bełchatów
Barkom Każany Lwów
Cerrad Enea Czarni Radom
Cuprum Lubin
GKS Katowice
Indykpol AZS Olsztyn
Asseco Resovia Rzeszów
Cerrad Enea Czarni Radom
Ślepsk Malow Suwałki
Jastrzębski Węgiel
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Barkom Każany Lwów
LUK Lublin
Trefl Gdańsk
Aluron CMC Warta Zawiercie
PSG Stal Nysa
PGE Skra Bełchatów
Cuprum Lubin
GKS Katowice
BBTS Bielsko-
BBTS Bielsko-
PSG Stal Nysa
Asseco Resovia Rzeszów
LUK Lublin
Cuprum Lubin
Cerrad Enea Czarni Radom
Trefl Gdańsk
Aluron CMC Warta Zawiercie
Projekt Warszawa
Indykpol AZS Olsztyn
Barkom Każany Lwów
Jastrzębski Węgiel
PGE Skra Bełchatów
GKS Katowice
Aluron CMC Warta Zawiercie
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn -
Asseco Resovia Rzeszów
Jastrzębski Węgiel
PLUSLIGA: Skąd pomysł na powrót do Asseco Resovii po trzech latach przerwy?
THIBAULT ROSSARD (francuski przyjmujący Asseco Resovii Rzeszów): Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Już rok temu miałem propozycję powrotu do Rzeszowa i zastanawiałem się co zrobić. Pojawiła się jednak oferta z Piacenzy i pomyślałem, że to będzie dla mnie dobre doświadczenie żeby zagrać w takim zespole i spróbować czegoś nowego. Tym razem kiedy pojawiła się oferta z Rzeszowa uznałem, że to jest dobry moment na powrót. Bardzo chwaliłem sobie okres gry w Asseco Resovii. Dobrze się czułem w Rzeszowie i świetnie mi się grało w hali na Podpromiu. Organizacja w klubie była bardzo dobra; do tego znakomici kibice, więc wszystko było tu na dobrym poziomie. Kiedy otrzymałem ofertę w tym roku, to się ucieszyłem i jestem zadowolony, że mogłem tu wrócić.
- Asseco Resovia już sześć lat czeka na medal; przez trzy sezony kiedy grał pan w klubie z Rzeszowa co roku drużyna spadała w dół, a ostatnio dwa razy z rzędu kończyła rozgrywki na piątym miejscu. Oczekiwania na sukces są bardzo duże; czy jest pan gotowy na to wyzwanie i grę pod presją?
- Tak i to jest też jeden z powodów, dla których chciałem tu wrócić, żeby osiągnąć z klubem jakiś znaczący wynik. Kiedy tu grałem miewaliśmy wzloty i upadki. Było dużo dobrych momentów, ale też tych słabszych. Ostatni sezon też nie zakończył się takim wynikiem, jakiego oczekiwano w Rzeszowie. Na pewno PlusLiga jest bardzo wymagająca i nie jest łatwo przebić się do strefy medalowej, bo jest sporo zespołów o dużych ambicjach, które chcą walczyć o tytuły. Nie będzie nam łatwo sprostać oczekiwaniom, ale myślę, że mamy zespół, który będzie mocno walczyć o swoje cele. Myślę, że zespoły z czołówki będą bardzo wyrównane i niewielkie różnice mogą na koniec zadecydować o sukcesie. Mamy w Rzeszowie mocny zespół i bardzo dobre warunki żeby podnosić poziom gry, grać jak najlepiej i osiągnąć znaczący wynik.
- Kiedy odchodził pan z Asseco Resovii po sezonie 2018/2019, to mentalnie był pan mocno sfrustrowany, że przez trzy lata nie udało się osiągnąć żadnego sukcesu. Czy to rozczarowanie już całkowicie minęło?
- Była wtedy duża frustracja i smutek, bo to jest klub budowany po to, żeby osiągać sukcesy i regularnie zdobywać medale. Jeśli więc trzy lata z rzędu na koniec zostaje się z niczym, to rozczarowanie jest duże. Jednak również z tego względu chciałem tu wrócić właśnie po to, żeby wreszcie odwrócić tą niekorzystną dla klubu passę i coś wygrać. To będzie dla mnie dodatkowe wyzwanie i duża motywacja. Nie jest też tak, że pobyt w Asseco Resovii wspominam jakoś traumatycznie ze względu na niekorzystne wyniki. Mam stąd dużo pozytywnych wspomnień. Bardzo dobrze się tutaj czułem. Miałem bardzo fajne momenty zarówno na boisku, jak i poza nim. Czuję radość, że znów mam możliwość gry w Rzeszowie i jestem pozytywnie nastawiony do sezonu.
- Na pana pozycji zapowiada się znów bardzo ciekawa rywalizacja o miejsce w składzie, do czego mógł się pan już przyzwyczaić grając w Rzeszowie. Jak ocenia pan potencjał obecnego zespołu i swoje szanse na regularną grę w podstawowym składzie?
- Rywalizacja zapowiada się znakomicie i na pewno to będzie duże wyzwanie żeby wywalczyć sobie miejsce w pierwszej szóstce. To kolejne wyzwanie. Kiedy otrzymałem propozycję gry w Rzeszowie i rozmawiałem z nowym trenerem, to wiedziałem jaka jest sytuacja, kto będzie tutaj grał na mojej pozycji i że będę musiał walczyć o skład. Zaakceptowałem to i zrobię wszystko co będzie potrzebne przede wszystkim dla drużyny, niezależnie od tego czy będę grał regularnie w szóstce czy nie. Będę się starał pomóc zespołowi jak tylko będę mógł. Już od początku przygotowań daję z siebie wszystko i chcę być jak najbardziej przydatny dla drużyny.
- Pod koniec sezonu ligowego nie grał pan zbyt wiele w zespole z Piacenzy i można było mieć obawy czy nie ma pan czasem jakichś problemów zdrowotnych. Jak to wyglądało z pana perspektywy?
- Miałem trochę problemów fizycznych, ale też trzeba przyznać, że na mojej pozycji w Piacenzie grał Aaron Russell, który coraz lepiej się spisywał i grał coraz częściej. Natomiast ja dużo grałem w szóstce w pierwszej części sezonu. Mieliśmy w klubie szeroki skład z kilkoma dobrymi zawodnikami na każdej pozycji, którzy byli gotowi do gry. Było u nas wiele zmian sytuacji. Takie były decyzje trenera, ale też przyznaję, że w końcówce rozgrywek nie byłem w najlepszej dyspozycji fizycznej. Czasem tak bywa, że w trakcie sezonu trudno jest grać cały czas na wysokim poziomie, z taką samą intensywnością, tylko miewa się raz lepsze a raz gorsze momenty. Postaram się, żeby w tym sezonie było inaczej i żebym przez całe rozgrywki był w wysokiej dyspozycji.
- Obecnie wypadł pan również z reprezentacji Francji. Nie wywalczył pan sobie miejsca w drużynie, która w zeszłym roku sięgnęła po złoto olimpijskie, a w tym roku wygrała już Ligę Narodów i ma apetyty na mistrzostwo świata. Odczuwa pan żal, że nie ma pana w tak znakomitej i świetnie rokującej na przyszłość drużynie?
- Jestem szczęśliwy, że moi koledzy z drużyny notują takie wspaniałe wyniki jak chociażby na ostatnim turnieju finałowym Ligi Narodów w Bolonii. Potrzebowałem jednak więcej czasu na odpoczynek żeby zregenerować swoje ciało i wyleczyć dolegliwości z kolanem. Musiałem zrobić sobie przerwę od siatkówki. Teraz muszę powoli odbudować dyspozycję fizyczną i zrobić wszystko, żeby być w stanie rozegrać cały sezon. Taki mam plan.
- Czyli dla Asseco Resovii fakt, że nie gra pan w reprezentacji tylko może się w pełni skupić na klubie, będzie tylko z korzyścią?
- Na pewno dzięki temu będę miał czas żeby na spokojnie odbudować formę fizyczną i robić postępy krok po kroku. W reprezentacji nie byłoby takiej możliwości. Rozważałem wyjazd na zgrupowanie kadry, ale wiedziałem, że potrzebuję więcej czasu żeby odbudować się fizycznie i zaleczyć urazy. Jestem zadowolony z pobytu w Rzeszowie od początku przygotowań do sezonu.
- Co się takiego zmieniło w pana grze i życiu po tych trzech latach gry poza Asseco Resovią?
- Bardzo dużo rzeczy, już chociażby od fryzury, bo ściąłem włosy. Na pewno dojrzałem jako zawodnik i zebrałem dodatkowe doświadczenia z gry najpierw w Turcji a potem we Włoszech. To były inne rozgrywki i też inna mentalność jeśli chodzi o życie na co dzień. Przeżyłem zarówno dobre, jak i trudne momenty. Myślę, że to pomogło mi jednak dojrzeć. To mi też pozwoli odpowiednio przepracować ten sezon i dobrze wszystko poukładać tak żeby być bardziej regularnym i dojrzałym graczem, który podejmuje właściwe decyzje. Nie chcę składać żadnych obietnic, ale myślę, że stać mnie na dobry sezon i bardziej dojrzałą grę niż wcześniej.