PSG Stal Nysa
Jastrzębski Węgiel
BOGDANKA LUK Lublin
Enea Czarni Radom
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PGE GiEK Skra Bełchatów
Indykpol AZS Olsztyn
Aluron CMC Warta Zawiercie
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Ślepsk Malow Suwałki
Asseco Resovia Rzeszów
Projekt Warszawa
GKS Katowice
Trefl Gdańsk
KGHM Cuprum Lubin
Barkom Każany Lwów
PGE GiEK Skra Bełchatów
KGHM Cuprum Lubin
BOGDANKA LUK Lublin
Barkom Każany Lwów
Enea Czarni Radom
Trefl Gdańsk
Projekt Warszawa
GKS Katowice
Ślepsk Malow Suwałki
Asseco Resovia Rzeszów
Aluron CMC Warta Zawiercie
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Jastrzębski Węgiel
Indykpol AZS Olsztyn
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PSG Stal Nysa
PSG Stal Nysa
PGE GiEK Skra Bełchatów
Indykpol AZS Olsztyn
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Jastrzębski Węgiel
Asseco Resovia Rzeszów
Aluron CMC Warta Zawiercie
GKS Katowice
Ślepsk Malow Suwałki
Enea Czarni Radom
Projekt Warszawa
Barkom Każany Lwów
Trefl Gdańsk
KGHM Cuprum Lubin
BOGDANKA LUK Lublin
PGE GiEK Skra Bełchatów
BOGDANKA LUK Lublin
Trefl Gdańsk
KGHM Cuprum Lubin
Projekt Warszawa
Barkom Każany Lwów
Ślepsk Malow Suwałki
Enea Czarni Radom
Aluron CMC Warta Zawiercie
GKS Katowice
Jastrzębski Węgiel
Asseco Resovia Rzeszów
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
PSG Stal Nysa
Indykpol AZS Olsztyn
Indykpol AZS Olsztyn
PGE GiEK Skra Bełchatów
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
PSG Stal Nysa
Asseco Resovia Rzeszów
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
GKS Katowice
Jastrzębski Węgiel
Enea Czarni Radom
Aluron CMC Warta Zawiercie
Barkom Każany Lwów
Ślepsk Malow Suwałki
KGHM Cuprum Lubin
Projekt Warszawa
BOGDANKA LUK Lublin
Trefl Gdańsk
- W każdym secie była wyrównana końcówka, a tylko kilka punktów decydowało o tym, kto wygra - mówi Robert Taht, estoński przyjmujący PGE Skry Bełchatów po meczu z Jastrzębskim Węglem.
Żółto-czarni niestety przegrali to spotkanie 2:3. - To są mecze z kategorii takich, że zarówno my mogliśmy wygrać 3:0, jak i rywale mogli zwyciężyć w takim samym stosunku. W każdym secie była wyrównana końcówka, a tylko kilka punktów decydowało o tym, kto wygra - mówi Taht, który zmienił Dicka Kooya.
Mecze z Jastrzębskim Węglem to ogromne emocje dla kibiców. Nie inaczej było w sobotę w hali Energia. - Takie mecze są najlepsze do grania. Jest pełna hala, sporo kibiców, którzy wspierają nas tutaj, w Energii - mówi Taht. - Fajnie się tak gra, ale dziś wyszliśmy na boisko po to, żeby wygrać. Potrzebowaliśmy też tego zwycięstwa, żeby zbliżyć się w tabeli do Jastrzębia. Teraz mamy czas na przygotowania do kolejnego meczu. Musimy to przełknąć i rozpocząć treningi do spotkania z Asseco Resovią, który już za kilka dni.
Warto jeszcze przypomnieć końcówkę czwartego seta, kiedy to Jastrzębski Węgiel miał juz piłkę meczową w górze, a to jednak PGE Skra doprowadziła do tie-breaka. - W czwartym secie rywale czuli, że mogą wywieźć stąd trzy punkty, ale walczyliśmy. Wygraliśmy w czwartym secie, w piątym też mieliśmy szansę, ale nie udało się. Niestety, taki jest sport… - kończy Taht.