Aktualności

Mateusz Bieniek: jesteśmy zawiedzeni, smutni...

Reprezentacja Polski zakończyła swój udzał w XXXII Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio na ćwierćfinale. W 1/4 turnieju biało-czerwoni przegrali z Francją 2:3. - Jest nam bardzo ciężko. Staraliśmy się zrobić wszystko, żeby to spotkanie wygrać. Czegoś nam zabrakło. Znowu... - powiedział Mateusz Bieniek, środkowy polskiej drużyny.

Podopieczni Vitala Heynena nie zdołali przekroczyć ten "magicznej" od 13 lat bariery ćwierćfinału na Igrzyska Olimpijskich. We wtorkowym spotkaniu 1/4 turnieju ulegli Trójkolorowym 2:3.

- Jest nam bardzo ciężko. Staraliśmy się zrobić wszystko, żeby to spotkanie wygrać. Czegoś nam zabrakło. Znowu... - powiedział po meczu Mateusz Bieniek.

I dodał - Trudno mi cokolwiek powiedzieć po tym meczu. Jesteśmy zawiedzeni, smutni, chce nam się płakać.

Polacy świetnie rozpoczęli ćwierćfinałowe spotkanie przeciwko Trójkolorym. Kontrolowali grę w każdym elemencie, wygrywając spokojnie do 21. Francuzi nie mieli zamiaru złożyć broni. Od drugiej partii zaczęli prezentować coraz lepszy poziom sportowy. Dało się zauważyć, że grają bez żadnej presji. Mimo, że przegrywali 1:2 w setach, udało się im doprowadzić do tie-breaka, a piątego seta wygrać 15:9. Co stało się z grą Polaków w piątym secie?

- Źle zaczęliśmy tie-breaka. Francuzi zdołali nam odskoczyć na kilka oczek. Później rywale z każdą kolejną akcją coraz bardziej się nakręcali, a nam było ciężko wyrównać wynik. Cóż mogę powiedzieć, wielkie brawa dla Francji. Nam nie pozostaje nic innego, jak wracać do kraju - wyznał środkowy.

Na zakończenie tego sezonu reprezentacyjnego Polaków czekają jeszcze Mistrzostwa Europy. Co stanie się z tą drużyną po igrzyskach w Tokio?

- Nie wiem. Moim zdaniem, na ten moment jest za wcześnie, żeby składać jakiekolwiek deklaracje. Staraliśmy się zrobić wszystko, żeby wybrać ten ćwierćfinał. Ostatecznie się nie udało i jest nam cholernie przykro - zakończył Bieniek.

Powrót do listy