Autor:KP/Aluron CMC Warta Zawiercie

Mateusz Malinowski: na pewno będziemy chcieli sprawić wiele niespodzianek

Mateusz Malinowski kolejny sezon rozpocznie jako zawodnik z najdłuższym stażem w klubie Aluron CMC Warta Zawiercie. Co jego zdaniem można wyciągnąć z poprzedniego sezonu?

ALURON CMC WARTA ZAWIERCIE: Jakie oczekiwania masz przed tym następnym sezonem?
MATEUSZ MALINOWSKI: Jeżeli chcemy gdzieś tam poprawiać się z roku na rok, wskakiwać na te wyższe miejsca, to jestem święcie przekonany, że Prezes robi odpowiednie ruchy transferowe, aby ten zespół ulepszyć. Na pewno chcę poprawiać gdzieś tam swoją grę i dawać satysfakcję sobie i kibicom, żeby nikt nie powiedział, że gramy słabo i to nie jest ta gra, do której przyzwyczailiśmy. Będę tu już czwarty sezon i po prostu wiem, że ciężko jest utrzymać grę na równym poziomie przez cały sezon, ale musimy dążyć do tego, aby cały czas grać dobrze i być coraz lepszym zespołem.

To był drugi najlepszy sezon w historii klubu. Część ekipy zostaje w Zawierciu. Co możecie wyciągnąć z poprzedniego roku?
MATEUSZ MALINOWSKI: Ważna jest też atmosfera, którą mieliśmy dobrą przez cały sezon. Myślę, że to będzie dobry budulec na przyszłość. Zobaczymy, kto dojdzie, ale na pewno będą to jak co roku ambitni zawodnicy, którzy będą chcieli pokazać się w lidze. Będziemy na pewno chcieli sprawić wiele niespodzianek, mam nadzieję, że zagramy przy co najmniej połowie otwartych trybun. Nie wiem czy w tym sezonie nie mieliśmy słabszego bilansu u nas na hali, niż na wyjazdach, gdzie w ogóle w tych dwóch poprzednich sezonach nie było takiej sytuacji. Tutaj mieliśmy swoją twierdzę, gdzie tych potentatów pokonywaliśmy, a na wyjazdach radziliśmy gorzej. Teraz tendencja się odwróciła, mieliśmy 15 meczów wygranych w fazie zasadniczej. Spokojnie mogliśmy wygrać 2-3 spotkania więcej, może to by nam dało lepsze miejsce w play-offach. Tego nie wiem, nie będę już do tego wracał. Cele będą na pewno postawione wysoko. W zależności od ruchów transferowych będziemy sobie mogli to logicznie umiejscowić w tabeli, bo reszta ligi także bardzo mocno się wzmocniła.