PSG Stal Nysa
Barkom Każany Lwów
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
GKS Katowice
Trefl Gdańsk
Aluron CMC Warta Zawiercie
PGE GiEK Skra Bełchatów
Asseco Resovia Rzeszów
Jastrzębski Węgiel
BOGDANKA LUK Lublin
Ślepsk Malow Suwałki
Projekt Warszawa
GKS Katowice
Asseco Resovia Rzeszów
Trefl Gdańsk
Jastrzębski Węgiel
Barkom Każany Lwów
Indykpol AZS Olsztyn
BOGDANKA LUK Lublin
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Projekt Warszawa
Aluron CMC Warta Zawiercie
KGHM Cuprum Lubin
PSG Stal Nysa
Enea Czarni Radom
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
PSG Stal Nysa
BOGDANKA LUK Lublin
PGE GiEK Skra Bełchatów
GKS Katowice
Asseco Resovia Rzeszów
Enea Czarni Radom
Jastrzębski Węgiel
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Trefl Gdańsk
Aluron CMC Warta Zawiercie
Ślepsk Malow Suwałki
Indykpol AZS Olsztyn
KGHM Cuprum Lubin
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Barkom Każany Lwów
Projekt Warszawa
PGE GiEK Skra Bełchatów
Trefl Gdańsk
PSG Stal Nysa
Barkom Każany Lwów
Asseco Resovia Rzeszów
KGHM Cuprum Lubin
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
BOGDANKA LUK Lublin
Indykpol AZS Olsztyn
Ślepsk Malow Suwałki
Jastrzębski Węgiel
Aluron CMC Warta Zawiercie
PGE GiEK Skra Bełchatów
Enea Czarni Radom
GKS Katowice
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Asseco Resovia Rzeszów
KGHM Cuprum Lubin
GKS Katowice
Barkom Każany Lwów
PSG Stal Nysa
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Ślepsk Malow Suwałki
PGE GiEK Skra Bełchatów
Enea Czarni Radom
Jastrzębski Węgiel
Aluron CMC Warta Zawiercie
Indykpol AZS Olsztyn
Trefl Gdańsk
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
BOGDANKA LUK Lublin
KGHM Cuprum Lubin
GKS Katowice
Ślepsk Malow Suwałki
PSG Stal Nysa
Siatkarze VERVY Warszawa ORLEN Paliwa już w niedzielę 18 kwietnia mogą zawiesić na szyi brązowe medale mistrzostw Polski. Warunek jest jeden: muszą w Arenie Ursynów po raz drugi pokonać PGE Skrę Bełchatów.
W pierwszym meczu o trzecie miejsce w PlusLidze ekipa Andrei Anastasiego uciekła spod topora: w tie-breaku obroniła pięć piłek meczowych, a następnie przejęła inicjatywę i mogła cieszyć się z pierwszego postawionego kroku w kierunku podium. – Nie powinniśmy byli wygrać tego spotkania. Sam nie wiem, jak to się stało. Graliśmy słabo, w dwóch setach ponieśliśmy dotkliwe i wstydliwe porażki, ale finalnie to my byliśmy górą – przyznał samokrytycznie Igor Grobelny, przyjmujący VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. – Wierzę, że w Warszawie będziemy lepiej zaczynać sety i zaprezentujemy wyższą skuteczność. Stawka jest duża: jeśli zagramy dobrze, możemy cieszyć się z medali – powiedział.
Warszawianie, chcąc po raz drugi wygrać z PGE Skrą, muszą poprawić się zwłaszcza w elemencie przyjęcia. – U siebie w hali bełchatowianie strzelali jak z armaty. Przy kilku tych zagrywkach nie dałem rady i nie utrzymałem piłki w grze. Zerkałem później na prędkościomierz i przecierałem oczy ze zdumienia: te serwisy leciały nawet po 120 km/h! – przypomniał Igor Grobelny. – Przed rewanżem musiałem mocno popracować z maszyną do zagrywki. Wierzę, że przyniesie to efekty. Skra na pewno znów będzie potężnie serwować. Musimy podbijać te piłki do góry – uśmiechnął się. – Walczymy nie tylko o medale, ale i o miejsce w Lidze Mistrzów na przyszły sezon. Motywacji nam nie zabraknie – dodał.
PGE Skra Bełchatów do decydującego spotkania przystąpi bez swojego lidera – Taylora Sandera. Amerykański przyjmujący w półfinałowym starciu z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle skręcił staw skokowy i poczynania kolegów oglądać będzie z trybun. W składzie bełchatowian zabraknie również Milana Katicia, który zmaga się z urazem mięśni brzucha. Trener Michał Mieszko Gogol do dyspozycji będzie miał więc tylko Milada Ebadipoura i młodego Mikołaja Sawickiego. Niedoświadczony przyjmujący wcale nie jest jednak osłabieniem bełchatowskiego zespołu. W pierwszym starciu z VERVĄ był on jasnym punktem i obok atakującego Dušana Petkovicia liderem ofensywy PGE Skry. Dodatkowo błyszczał w polu zagrywki.
Mecz VERVA Warszawa ORLEN Paliwa – PGE Skra Bełchatów rozpocznie się o 14.45. Transmisję z Areny Ursynów przeprowadzi telewizja Polsat Sport.