Cerrad Enea Czarni Radom
PGE Skra Bełchatów
GKS Katowice
PSG Stal Nysa
Cuprum Lubin
Trefl Gdańsk
Ślepsk Malow Suwałki
Indykpol AZS Olsztyn
Projekt Warszawa
Aluron CMC Warta Zawiercie
Cuprum Lubin
Jastrzębski Węgiel
Cerrad Enea Czarni Radom
GKS Katowice
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PGE Skra Bełchatów
Trefl Gdańsk
PSG Stal Nysa
Barkom Każany Lwów
LUK Lublin
Asseco Resovia Rzeszów
BBTS Bielsko-
GKS Katowice
Trefl Gdańsk
PSG Stal Nysa
Asseco Resovia Rzeszów
LUK Lublin
Ślepsk Malow Suwałki
Aluron CMC Warta Zawiercie
Barkom Każany Lwów
Cerrad Enea Czarni Radom
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Jastrzębski Węgiel
PGE Skra Bełchatów
BBTS Bielsko-
Projekt Warszawa
Cuprum Lubin
Indykpol AZS Olsztyn
Ślepsk Malow Suwałki
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Asseco Resovia Rzeszów
Jastrzębski Węgiel
Barkom Każany Lwów
BBTS Bielsko-
Ślepsk Malow Suwałki
Aluron CMC Warta Zawiercie
Cerrad Enea Czarni Radom
Jastrzębski Węgiel
Cuprum Lubin
LUK Lublin
Asseco Resovia Rzeszów
Trefl Gdańsk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
GKS Katowice
Projekt Warszawa
PSG Stal Nysa
PGE Skra Bełchatów
Indykpol AZS Olsztyn
Aluron CMC Warta Zawiercie
Cuprum Lubin
GKS Katowice
Asseco Resovia Rzeszów
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Jastrzębski Węgiel
Trefl Gdańsk
Projekt Warszawa
Indykpol AZS Olsztyn
Cerrad Enea Czarni Radom
BBTS Bielsko-
Ślepsk Malow Suwałki
LUK Lublin
PGE Skra Bełchatów
Ślepsk Malow Suwałki wygrał ze Stalą Nysa 3:1 (25:17, 25:20, 19:25, 25:20) w meczu ostatniej, 26. kolejki fazy zasadniczej PlusLigi. Nagrodę dla najlepszego zawodnika spotkania otrzymał Bartłomiej Bołądź.
Kolejkę przed końcem fazy zasadniczej, gospodarze spotkania zajmowali ósme miejsce i potrzebowali trzech punktów starciu ze Salą Naysa, aby utrzymać tę pozycję i mieć pewne miejsce w play-off. Zadanie to wykonali, wygrywając z beniaminkiem ligi w czterech setach.
Po wyrównanym początku pierwszej partii 5:5, atak Andreasa Takvama i blok Cezarego Sapińskiego dały suwalczanom trzy oczka przewagi 8:5. Nie pomógł czas, o który poprosił Krzysztof Stelmach, bowiem gospodarze dalej grali dobrze w przyjęciu i na siatce 13:8. Dzięki dobremu przyjęciu Josua Tuaniga mógł grać wszystkimi opcjami, a koledzy go nie zawodzili. Skuteczni byli przede wszystkim Tomas Rousseaux oraz Bartłomiej Bołądź i przewaga Ślepska Malow rosła 21:16. W końcówce byli już nie do zatrzymania, wygrywając partię 25:17.
W drugim secie oba zespoły długo walczyły punkt za punkt 8:8, po chwili zawodnicy z Suwałk uzyskali dwa oczka przewagi nad rywalami i tę skromną przewagę utrzymywali przez znaczną część seta 14:12, 16:14. W zespole Krzysztofa Stelmacha o punkty walczyli Bartosz Bućko i Wassim Ben Tara, jednak nie potrafili przeciwstawić się dobrzej grającej ekipie Ślepska Malow, która w końcówce zwiększyła przewagę 23:19 i utrzymała ją do końca partii 25:20.
Set numer trzy należał do podopiecznych Krzysztofa Stelmacha. Dobra gra w polu zagrywki rozbiła przyjęcie suwalczan i uniemożliwiła skuteczną grę na siatce 9:5. W zespole Stali dobrze spisywał się Bartosz Bućko, wspomagał go Kamil Długosz i przyjezdni utrzymywali wysoką przewagę 15:8. Tym razem gospodarze nie radzili sobie z przyjęciem mocnej zagrywki, nie potrafili wykorzystać kontry i tracili kolejne punkty 21:14. Tę partię wygrali siatkarze Stali Nysa 25:19.
W czwartej odsłonie suwalczanie postawili wszystko na jedną kartę. Powrócili do mocnej zagrywki, dobrze grali w kontrataku i szybko wyszli na prowadzenie 6:1, które powiększali z każdą kolejną akcją 10:3. Nie pomogła podwójna zmiana, której dokonał trener Stali, bowiem jego zawodnicy nadal grali chaotycznie, popełniali błędy i dopisywali punkty na konto rywali 15:8, 21:14. Wypracowanej przewagi gospodarze nie wypuścili z rąk, wygrywając seta do 20.