Autor:redakcja

Igor Grobelny: w siatkówce nie ma cudów

Fantastyczne widowisko stworzyli siatkarze Jastrzębskiego Węgla i VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. Stołeczna drużyna powstała jak Feniks z popiołów. Goście przegrywali 0:2 i 22:24. Nie tylko odrobili straty w trzecim secie, ale w dwóch kolejnych zagrali znakomicie i pokonali gospodarzy po tie breaku.

– Czy to siatkarski cud? W siatkówce nie ma cudów. Sami zapracowaliśmy na to zwycięstwo – powiedział Igor Grobelny, przyjmujący VERVY. – Początek był bardzo trudny, nie radziliśmy sobie w przyjęciu. W końcu jednak zaczęliśmy grać tak, jak potrafimy, a przeciwnicy zaczęli się mylić. Wygraliśmy i możemy teraz cieszyć się z dwóch punktów – dodał, cytowany na stronie internetowej stołecznego klubu.

Właśnie Igor Grobelny otrzymał statuetkę MVP. Zdobył on 22 punkty: 20 z ataku przy bardzo wysokiej, 71% skuteczności, 1 zagrywką i 1 blokiem. Ponadto zanotował 54% przyjęcia pozytywnego i 26% przyjęcia perfekcyjnego.