PSG Stal Nysa
Barkom Każany Lwów
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
GKS Katowice
Trefl Gdańsk
Aluron CMC Warta Zawiercie
PGE GiEK Skra Bełchatów
Asseco Resovia Rzeszów
Jastrzębski Węgiel
BOGDANKA LUK Lublin
Ślepsk Malow Suwałki
Projekt Warszawa
GKS Katowice
Asseco Resovia Rzeszów
Trefl Gdańsk
Jastrzębski Węgiel
Barkom Każany Lwów
Indykpol AZS Olsztyn
BOGDANKA LUK Lublin
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Projekt Warszawa
Aluron CMC Warta Zawiercie
KGHM Cuprum Lubin
PSG Stal Nysa
Enea Czarni Radom
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
PSG Stal Nysa
BOGDANKA LUK Lublin
PGE GiEK Skra Bełchatów
GKS Katowice
Asseco Resovia Rzeszów
Enea Czarni Radom
Jastrzębski Węgiel
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Trefl Gdańsk
Aluron CMC Warta Zawiercie
Ślepsk Malow Suwałki
Indykpol AZS Olsztyn
KGHM Cuprum Lubin
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Barkom Każany Lwów
Projekt Warszawa
PGE GiEK Skra Bełchatów
Trefl Gdańsk
PSG Stal Nysa
Barkom Każany Lwów
Asseco Resovia Rzeszów
KGHM Cuprum Lubin
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
BOGDANKA LUK Lublin
Indykpol AZS Olsztyn
Ślepsk Malow Suwałki
Jastrzębski Węgiel
Aluron CMC Warta Zawiercie
PGE GiEK Skra Bełchatów
Enea Czarni Radom
GKS Katowice
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Asseco Resovia Rzeszów
KGHM Cuprum Lubin
GKS Katowice
Barkom Każany Lwów
PSG Stal Nysa
Projekt Warszawa
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Ślepsk Malow Suwałki
PGE GiEK Skra Bełchatów
Enea Czarni Radom
Jastrzębski Węgiel
Aluron CMC Warta Zawiercie
Indykpol AZS Olsztyn
Trefl Gdańsk
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
BOGDANKA LUK Lublin
KGHM Cuprum Lubin
GKS Katowice
Ślepsk Malow Suwałki
PSG Stal Nysa
Jastrzębski Węgiel pokonał Zenit Kazań 3:1 (25:18, 30:28, 19:25, 25:23) w piątym meczu grupy C Ligi Mistrzów. MVP został wybrany Tomasz Fornal. Pierwsze spotkanie tych drużyn również zakończyło się wygraną jastrzębian, ale wtedy padł wynik 3:2. W środę jastrzębianie odnieśli piąte zwycięstwo w fazie grupowej i już teraz zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie oraz awans do kolejnej rundy europejskich rozgrywek. Do rozegrania zostało im tylko spotkanie z VC Greenyard Maaseik, które zaplanowano na 19 lutego.
Trzeba przyznać, że takiego scenariusza mało kto się spodziewał. Po czterech kolejkach w grupie C, w której jastrzębianie mieli za rywali jedną z najpotężniejszych siatkarskich ekip na świecie – Zenit Kazań, to właśnie Pomarańczowi są liderem rozgrywek. Podopieczni trenera Slobodana Kovacia nie zaznali jeszcze porażki. Jastrzębski Węgiel solidnie na to zapracował. Natomiast rosyjski gigant doznał już w tej edycji LM dwóch porażek – najpierw z mistrzem Belgii Noliko Maaseik na wyjeździe, a następnie na własnym terenie właśnie z Jastrzębskim Węglem.
Okoliczności towarzyszące triumfowi Jastrzębskiego Węgla w Kazaniu były wręcz nieprawdopodobne. Wicemistrzowie Rosji prowadzili w tie-breaku 14:9 i…stracili siedem punktów z rzędu, schodząc z parkietu pokonani. Rosyjski zespół przyjechał do Polski głodny rewanżu.
- Jest to mecz, który może nam zapewnić pierwsze miejsce w grupie, więc jest się o co bić - powiedział Piotr Hain, środkowy Jastrzębskiego Węgla.
Z kolei Paweł Rusek, libero Jastrzębskiego Węgla dodał - Powiem szczerze, że już nie mogę się doczekać tego meczu. To wspaniałe uczucie, gdy wchodzimy do naszej hali i jest ona wypełniona po brzegi. Przyjeżdża przeciwnik ze światowego topu.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od równej gry obu zespołów 4:4. Z akcji na akcję gospodarze zaczęli budować swoją przewagę punktową. W ataku bardzo dobrze spisywał się Tomasz Fornal 6:4. Na środku równie dobrze radził sobie Jurij Gladyr 9:7. Do tego ręki w polu serwisowym nie zwalniał Dawid Konarski 11:8. Po rosyjskiej drużynie widać było, że jest nieco zagubiona. Nie potrafiła znaleźć swojego rytmu gry 11:13. W drugiej połowie seta Zenit musiał zmierzyć się z mocnymi zagrywkami, tym razem Gladyra 12:16. Jastrzębski Węgiel takiej przewagi punktowej nie dał sobie już wyrwać z rąk 25:18. W ostatniej akcji premierowej odsłony meczu goście popełnili błąd w ataku.
Podopieczni Slobodana Kovaca poszli za ciosem i w drugim secie szybko objęli prowadzenie 4:1. W ataku nie do zatrzymania był Fornal. Na zagrywce punktował również Lukas Kampa 7:4. Podopieczni Aleksieja Wierbowa przez dłuższy czas nie potrafili znaleźć sposobu, aby zatrzymać gospodarzy 7:9. Zespół do walki próbował poderwać Maksim Michajłow 12:12. Od tego momentu do końca już partii toczyła się zacięta walka punkt za punkt 16:16 i 22:22. Końcówkę rozgrywaną na przewagi ostatecznie na swoją stronę rozstrzygnęli jastrzębianie. Wygraną pewnym atakiem przypieczętował Fornal 30:28.
Po dwóch wygranych setach Zenit wyciągnął wnioski ze swojej nie najlepszej gry. Szkoleniowiec zespołu Tatarstanu zdecydował się przesunąć Michajłowa na atak. Jego miejsce na przyjeciu zajął Woronkow. Natomiast grę zespołu z kwadratu dla rezerwowych oglądał Cwetan Sokołow. Goście dość szybko objęli prowadzenie 3:0. Co prawda, siatkarze Jastrzębskiego Węgla wyrównali wynik, dzięki pewnym atakom Konarskiego 3:3. Jednak w dalszej części na prowadzenie wysunęli się rosyjscy siatkarze 9:6 i 11:7. Gospodarze w tym fragmencie gry nie wystrzegali się prostych błędów 9:14. Pomimo walki i starań drużyna z Jastrzębia nie potrafiła już do końca tego seta znaleźć sposobu, aby zatrzymać Zenit Kazań 22:17. Wygraną pewnym atakiem ze skrzydła przypieczętował Michajłow 25:19.
Set numer cztery rozpoczął się od bardzo dobrej gry gości w elemencie bloku 4:1. Jastrzębianie przetrzymali ten trudny moment i dzięki bardzo dobrym atakom Dominika Depowskiego doprowadzili do remisu 5:5. W dalszej części tej partii żadnej drużynie nie udało się przez dłuższy czas wypracować bezpiecznej przewagi 7:7 i 12:12. Motorem napędowym Zenitu był Michajłow 15:15. Dopiero w końcówce Pomarańczowi, dzięki dobrym zagrywkom Fornala objęli prowadzenie 21:19. Zacięta walka po obu stronach siatki toczyła się do ostatniej piłki. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali siatkarze Jastrzębskiego Węgla 25:23 i zapisali na swoim koncie piąte zwycięstwo w grupie C Ligi Mistrzów. W ostatniej akcji meczu Earvin Ngapeth posłał piłkę w aut.
Jastrzębski Węgiel już teraz zapewnił sobie awans do drugiej rundy Ligi Mistrzów. Po pięciu rozegranych meczahc w grupie C może pochwalić się kompletem zwycięstw. Podopieczni Slobodana Kovaca mają jeszcze do rozegrania jeden mecz w grupie. 19 lutego zmierzą się z VC Greenyard Maaseik.
Relacja punktowa: https://cevlive.cev.eu/DV_LiveScore.aspx?ID=37568
Statystyki meczowe: https://www.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=37568