Autor:redakcja

Grzegorz Ryś: trudne zadanie typerów

Na inaugurację czwartej kolejki spotkań PlusLigi GKS Katowice przegrał z Cuprum Lubin 0:3, a Cerrad Czarni Radom w takim samym stosunku pokonali ONICO Warszawa. - Przed typerami wyników stoją bardzo trudne zadania. Wynik tego pierwszego spotkania mocno zaskakuje. W drugim meczu na pewno stołeczni siatkarze mieli swoich zwolenników. Prezentowali dotychczas dobrą formę - powiedział Grzegorz Ryś, były trener reprezentacji Polski juniorów, z którą zdobył w 2003 roku mistrzostwo świata. Obecnie pracuje w Izraelu.

Zdaniem Grzegorza Rysia mecz w Radomiu mógł się podobać. - Było to ciekawe widowisko, choć zakończyło po trzech setach. Oba zespoły walczyły i bardzo się starały. Wojciech Żaliński zasłużenie otrzymał statuetkę MVP, praktycznie sam wygrał końcówkę drugiego seta. Z kolei w Szopienicach zawodnicy z Lubina pokazali charakter - powiedział.

Grzegorz Ryś zwrócił uwagę na fakt, że kilka zespołów PlusLigi w kompletnych składach trenuje od zakończenia mistrzostw świata. - Może to z tego biorą się zaskakujące wyniki. Trudno jest wskazać faworyta. GKS Katowice miał już dobre mecze, odnosił cenne zwycięstwa, a tu nie poradził u siebie z Cuprum, które dotychczas nie błyszczało. Jednak za wcześnie jeszcze na wyciąganie wniosków, na jednoznaczne oceny. Poczekajmy choćby do końca pierwszej części fazy zasadniczej - dodał Grzegorz Ryś.

Grzegorz Ryś podkreślił, że PlusLiga "jest Ligą Mistrzów Świata i gra w niej dwunastu złotych medalistów ostatniego czempionatu globu." - Mamy klasowych zawodników i dużo utalentowanej młodzieży. Dawajmy tej ostatniej szansę. Niekoniecznie trzeba kontraktować zagranicznych graczy, którzy nie prezentują jakichś nadzwyczajnych umiejętności - zakończył.