PSG Stal Nysa
Jastrzębski Węgiel
BOGDANKA LUK Lublin
Enea Czarni Radom
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PGE GiEK Skra Bełchatów
Indykpol AZS Olsztyn
Aluron CMC Warta Zawiercie
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Ślepsk Malow Suwałki
Asseco Resovia Rzeszów
Projekt Warszawa
GKS Katowice
Trefl Gdańsk
KGHM Cuprum Lubin
Barkom Każany Lwów
PGE GiEK Skra Bełchatów
KGHM Cuprum Lubin
BOGDANKA LUK Lublin
Barkom Każany Lwów
Enea Czarni Radom
Trefl Gdańsk
Projekt Warszawa
GKS Katowice
Ślepsk Malow Suwałki
Asseco Resovia Rzeszów
Aluron CMC Warta Zawiercie
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Jastrzębski Węgiel
Indykpol AZS Olsztyn
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PSG Stal Nysa
PSG Stal Nysa
PGE GiEK Skra Bełchatów
Indykpol AZS Olsztyn
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Jastrzębski Węgiel
Asseco Resovia Rzeszów
Aluron CMC Warta Zawiercie
GKS Katowice
Ślepsk Malow Suwałki
Enea Czarni Radom
Projekt Warszawa
Barkom Każany Lwów
Trefl Gdańsk
KGHM Cuprum Lubin
BOGDANKA LUK Lublin
PGE GiEK Skra Bełchatów
BOGDANKA LUK Lublin
Trefl Gdańsk
KGHM Cuprum Lubin
Projekt Warszawa
Barkom Każany Lwów
Ślepsk Malow Suwałki
Enea Czarni Radom
Aluron CMC Warta Zawiercie
GKS Katowice
Jastrzębski Węgiel
Asseco Resovia Rzeszów
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
PSG Stal Nysa
Indykpol AZS Olsztyn
Indykpol AZS Olsztyn
PGE GiEK Skra Bełchatów
Exact Systems Hemarpol Częstochowa
PSG Stal Nysa
Asseco Resovia Rzeszów
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
GKS Katowice
Jastrzębski Węgiel
Enea Czarni Radom
Aluron CMC Warta Zawiercie
Barkom Każany Lwów
Ślepsk Malow Suwałki
KGHM Cuprum Lubin
Projekt Warszawa
BOGDANKA LUK Lublin
Trefl Gdańsk
Brazylijski przyjmujący Trefla Gdańsk - Bruno Augusto Zanuto miał być gwiazdą tego zespołu. W zeszłym sezonie dla swojej drużyny - Andreoli Latina zdobył 252 punkty. Teraz ten wynik będzie mu bardzo trudno powtórzyć, bo w barwach Trefla nie rozegrał jeszcze żadnego spotkania. Cały czas leczy kontuzję, której nabawił się jeszcze przed sezonem. Jednak jak zapewnia siatkarz pochodzący z Sao Paulo, już niedługo wróci na parkiet i wspomoże swój zespół.
PlusLiga: Jak jest z Pańskim zdrowiem?
Bruno Augusto Zanuto: - Wyniki mojego ostatniego badania tomografem były bardzo dobre. Od kilku tygodni trenowałem jako libero. W ostatnich dniach grudnia zacząłem na treningach już skakać i atakować. Jestem optymistą, mam nadzieję, że w styczniu wrócę do gry.
- To bardzo miło słyszeć takie słowa, bo jak się domyślam, to był najgorszy początek sezonu w Pana karierze.
- Właściwie to ja jeszcze nie rozpocząłem sezonu(śmiech). To było koszmarne przeżycie, ale już nie chcę o tym mówić i myśleć. Teraz muszę się skupić w stu procentach na tym, aby jak najszybciej wrócić do gry i pomóc mojemu zespołowi.
- Zdaję sobie z tego sprawę, że trudno po tak długiej przerwie będzie Panu to określić, ale ile czasu zajmie Panu powrót do optymalnej formy?
- Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Jestem trochę zaskoczony, jak odpowiada moje ciało na te obciążenia. Pracuję bardzo ciężko każdego dnia i to przynosi efekty.
- Kilka dni temu obchodziliśmy w Polsce Boże Narodzenie. Czy spędził Pan jakoś szczególnie ten czas?
- Tak. Jesteśmy katolicką rodziną. Niestety nie mogliśmy spędzić tych świąt z bliskimi w Brazylii. Razem z żoną i synem wybraliśmy się do Mikołajek. Dobrze się przy tym bawiliśmy i troszkę przy okazji również odpoczęliśmy.
- Od kilku miesięcy przebywa Pan razem ze swoją rodziną w Polsce. Jak Panu się tutaj podoba?
- Mogę powiedzieć, że na początku byłem trochę zaskoczony. Trójmiasto oferuje dużo możliwości. Jakość życia jest wysoka. Jesteśmy tu bardzo szczęśliwi. W Polsce zostaliśmy świetnie przyjęci. Mój syn chodzi do amerykańskiej szkoły. Mojej żonie też się tutaj bardzo podoba. Ja również nie muszę się o nic martwić, bo mam bardzo dobre warunki do wykonywania swojej pracy.
- W 2003 roku na mistrzostwach świata juniorów, które zostały rozegrane w Iranie Pański zespół przegrał finał z Polakami. Można powiedzieć, że wtedy pan dopiero rozpoczynał swoją karierę. Czy spodziewał się pan, że kilka lat później będzie grał w Polsce?
- Naprawdę nie myślałem, że tak się stanie. Polska liga cały czas, z roku na rok, się rozwija. Przy takim tempie i zaangażowaniu ze strony klubów ma szanse stać się jedną z najsilniejszych na świecie. Polska siatkówka jest coraz lepiej odbierana i kluby powinny to wykorzystać, aby przyciągnąć jeszcze więcej sponsorów.
- Dlaczego zdecydował się Pan przyjąć ofertę z Gdańska?
- Miałem dobre propozycje z Włoch, Grecji i Brazylii. Jednak chciałem wziąć udział w interesującym projekcie, jaki przedstawił mi Trefl Gdańsk. Przed tym zespołem jest przyszłość. Bardzo w to wierzę. Historia pokazała, że z zespołem koszykarskim im się to udało. I myślę, że mogą zrobić to samo, albo nawet lepiej z siatkówką. Jednak potrzebują do tego trochę czasu.