We wtorek w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu Polski zespół I ligi RCS Czarni Radom wyeliminował reprezentanta PlusLigi – LOTOS Trefl Gdańsk. Czy w ślady podopiecznych trenera Wojciecha Stępnia pójdzie inny przedstawiciel zaplecza ekstraklasy KS Cuprum Mundo Lubin, który dziś zmierzy się z Effectorem Kielce.
- Przyjechaliśmy do Lubina zmobilizowani bo wiemy, że będzie to ciężkie spotkanie – mówi zawodnik kieleckiej drużyny, Adrian Staszewski.
- Czy z zespołem spoza siatkarskiej ekstraklasy gra się łatwiej czy trudniej?
- Zdecydowanie trudniej, gdyż to oni chcą pokonać drużynę z wyższej ligi i pokazać, że są dobrą ekipą.
- Czy zespół z Lubina jest w stanie zatrzymać drużynę Effectora Kielce w walce o Puchar Polski?
- Ciężko powiedzieć, ale na pewno nie będzie łatwo. W Lubinie gra wielu doświadczonych zawodników.
- Jakieś specjalne przygotowania przed tym meczem?
- Jeżeli chodzi o specjalne przygotowania to do treningu używaliśmy piłek, którymi gra się w pierwszej lidze.
- Za chwilę Lubin, potem mecz z Indykpolem AZS Olsztyn, planujecie jakieś prezenty dla kibiców pod choinkę?
- Myślę, że doskonałym prezentem dla kibiców byłby komplet zwycięstw.
