Jastrzębski Węgiel
PGE Skra Bełchatów
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
GKS Katowice
Ślepsk Malow Suwałki
Cuprum Lubin
Aluron Virtu CMC Zawiercie
Cerrad Enea Czarni Radom
VERVA Warszawa ORLEN Paliwa
Asseco Resovia Rzeszów
BKS Visła Bydgoszcz
Indykpol AZS Olsztyn
MKS Będzin
Trefl Gdańsk
Aluron Virtu CMC Zawiercie
Trefl Gdańsk
Cuprum Lubin
BKS Visła Bydgoszcz
Asseco Resovia Rzeszów
Jastrzębski Węgiel
GKS Katowice
VERVA Warszawa ORLEN Paliwa
Indykpol AZS Olsztyn
MKS Będzin
Cerrad Enea Czarni Radom
Ślepsk Malow Suwałki
Trefl Gdańsk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
PGE Skra Bełchatów
Aluron Virtu CMC Zawiercie
MKS Będzin
Asseco Resovia Rzeszów
Ślepsk Malow Suwałki
BKS Visła Bydgoszcz
Jastrzębski Węgiel
GKS Katowice
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Indykpol AZS Olsztyn
VERVA Warszawa ORLEN Paliwa
Trefl Gdańsk
Asseco Resovia Rzeszów
Aluron Virtu CMC Zawiercie
Cerrad Enea Czarni Radom
PGE Skra Bełchatów
MKS Będzin
Cuprum Lubin
Ślepsk Malow Suwałki
Trefl Gdańsk
Indykpol AZS Olsztyn
PGE Skra Bełchatów
Asseco Resovia Rzeszów
Cerrad Enea Czarni Radom
BKS Visła Bydgoszcz
MKS Będzin
GKS Katowice
Aluron Virtu CMC Zawiercie
Cuprum Lubin
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
Indykpol AZS Olsztyn
VERVA Warszawa ORLEN Paliwa
Trefl Gdańsk
Jastrzębski Węgiel
PGE Skra Bełchatów
Ślepsk Malow Suwałki
VERVA Warszawa ORLEN Paliwa
Cuprum Lubin
Ślepsk Malow Suwałki
MKS Będzin
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-
BKS Visła Bydgoszcz
Ślepsk Malow Suwałki
GKS Katowice
Cuprum Lubin
Ślepsk Malow Suwałki
GKS Katowice
PGE Skra Bełchatów
Cerrad Enea Czarni Radom
Trefl Gdańsk
Indykpol AZS Olsztyn
Aluron Virtu CMC Zawiercie
Piotr Orczyk to kolejny zawodnik, który będzie walczył o pierwszy skład PGE Skry w najbliższym sezonie. Liczy na to, że pomoże wrócić drużynie w powrocie na podium mistrzostw Polski. - Piotrka pamiętam dobrze z dwóch sparingów, które rozegraliśmy przed dwoma laty w Roeselare z moim ówczesnym klubem, czyli Espadonem Szczecin. Pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Imponował spokojem w przyjmowaniu floata na palce oraz całą gamą skutecznych rozwiązań w ataku, a trzeba sobie zdawać sprawę, że bycie leworęcznym przyjmującym to często ciężki kawałek chleba - mówi o zawodniku Michał Mieszko Gogol.
26-latek jest związany z regionem PGE Skry, ponieważ pochodzi z Łodzi. To tam rozpoczął swoją przygodę z siatkówką jako gracz Wifamy. Nie trzeba przypominać, że łódzki klub jest uznany w młodzieżowym sporcie. Jeszcze jako junior reprezentował też Czarnych Radom, sięgając po medale młodzieżowych mistrzostw Polski.
Seniorską karierę Orczyk rozpoczął natomiast w Effectorze Kielce, kiedy jeszcze zespół z województwa świętokrzyskiego grał w PlusLidze. Tam spędził dwa lata, a następnie obrał kierunek belgijski. Trzeba przyznać, że to właśnie na Zachodzie święcił największe sukcesy. Jako gracz VC Euphony Asse-Lennik jeszcze medali nie zdobywał, ale w 2015 roku został zawodnikiem Knack Roeselare, z którym został dwukrotnym mistrzem oraz wicemistrzem Belgii. Do tego trzykrotnie zdobył puchar kraju.
Przed minionym sezonem Orczyk wrócił do Polski i trafił do PGE Skry jako utalentowany gracz, który zwiększy rywalizację na pozycji przyjmującego. - Chcę walczyć o trofea, a w Bełchatowie zawsze gra się o najwyższe cele. Będę czuł się tutaj jak w domu, bo pochodzę z Łodzi, a na mecze PGE Skry chodziłem jeszcze zanim zacząłem grać w siatkówkę. Liczę na udany powrót do polskiej ligi po kilku latach spędzonych w Belgii - mówił Orczyk po podpisaniu dwuletniego kontraktu z PGE Skrą.
Już jako zawodnik bełchatowskiego klubu Orczyk zdobył Superpuchar Polski oraz brązowy medal Ligi Mistrzów. Niestety nie omijały go kontuzje, które nie ułatwiały przyjmującemu walki o skład. Ambitnie jednak przez cały sezon trenował i nie dyskutował, gdy musiał czasem zagrać na pozycji atakującego. Orczyka już teraz można często spotkać w klubowej siłowni - widać, że zależy mu, by najbliższy sezon był bardzo dobry w jego wykonaniu.
- Piotrka pamiętam dobrze z dwóch sparingów, które rozegraliśmy przed dwoma laty w Roeselare z moim ówczesnym klubem, czyli Espadonem Szczecin. Pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Imponował spokojem w przyjmowaniu floata na palce oraz całą gamą skutecznych rozwiązań w ataku, a trzeba sobie zdawać sprawę, że bycie leworęcznym przyjmującym to często ciężki kawałek chleba. Leworęcznemu zawodnikowi na lewym skrzydle zawsze będzie trudniej, niż praworęcznemu, ale to nie znaczy, że nie można dobrze grać. Ważne, żeby być elastycznym w ataku i dobrze oceniać co można zrobić z danej piłki - to jest klucz. Jak popatrzymy po drużynach ze światowej czołówki, to mamy dosłownie kilku topowych zawodników leworęcznych na tej pozycji, jak Śliwka, Kovacevic czy Plotnitskiy. Myślę, że Piotrek ma spore rezerwy i nie pokazał jeszcze po powrocie do Polski swojego najlepszego oblicza - wierzy w Orczyka Michał Mieszko Gogol, trener PGE Skry.
Jedziesz samochodem? Nie możesz oglądać meczu, ale z chęcią posłuchasz na żywo?
Pobierz naszą aplikację mobilną z funkcją czytania wyniku!
Na dodatek będą go podawać Karol Kłos z PGE Skry Bełchatów i jedna z największych gwiazd kobiecej siatkówki ostatnich lat – Ania Werblińska. Pobierz, posłuchaj, kibicuj PlusLidze i Lidze Siatkówki Kobiet.
Dołącz do rozmowy o tej wiadomości na forum