Aktualności

Sobota z PlusLigą: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia 0:3

W zeszłym sezonie passę zwycięstw przerwali kędzierzynianom właśnie gracze z Rzeszowa. Dzisiaj, ku zaskoczeniu wielu kibiców, mieliśmy powtórkę z rozrywki i Asseco Resovia znowu sprawiła niespodziankę.

Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27895

Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1054&mID=27895&Page=S

W poprzednim sezonie mieliśmy bardzo podobną sytuację – wygrywająca mecz za meczem ekipa z Kędzierzyna-Koźla została zatrzymana przez Asseco Resovię, niemal przy identycznym bilansie wygranych! Teraz jednak to jeszcze większe wydarzenie, gdyż jeszcze kilka tygodni temu goście byli pogrążeni w tak wielkim kryzysie, że nikt nawet by nie śmiał pomyśleć, że pokonają ZAKSĘ w jej domu. Tym zwycięstwem rzeszowianie pokazali jednak, że nadal mogą się liczyć w walce o miejsca w fazie play-off.

Na boisku Asseco Resovia zaprezentowała się zapewne tak, jak życzyli sobie tego jej kibice. Rzeszowianie grali z pasją, energią, podczas gdy tych cech oraz przede wszystkim dokładności zabrakło wicemistrzom Polski z Kędzierzyna-Koźla.

Bardzo dobrze grali skrzydłowi Resovii, dobre pomysły na rozegranie miał Kawika Shoji (choć dokładność wystaw nie była najlepsza), a ZAKSA cały czas męczyła się z pierwszą akcją oraz popełniała błędy w najprostszych sytuacjach. Właśnie te proste pomyłki pokazywały, że ZAKSA nie jest dzisiaj tą drużyną, jaką znamy z perfekcji i kombinacyjnej gry.

Warto także pochwalić doświadczonego Marcina Możdżonka, który grał znakomicie w bloku i dodatkowo nieźle punktował w ataku.

MVP meczu: Kawika Shoji

Powrót do listy