Stocznia Szczecin
Jastrzębski Węgiel
ZAKSA Kędzierzyn-
Trefl Gdańsk
BBTS Bielsko-
PGE Skra Bełchatów
GKS Katowice
Indykpol AZS Olsztyn
MKS Będzin
Asseco Resovia Rzeszów
ONICO Warszawa
Cuprum Lubin
Dafi Społem Kielce
Aluron Virtu Warta Zawiercie
Cerrad Czarni Radom
ONICO Warszawa
PGE Skra Bełchatów
ZAKSA Kędzierzyn-
Trefl Gdańsk
Łuczniczka Bydgoszcz
Cuprum Lubin
GKS Katowice
Indykpol AZS Olsztyn
MKS Będzin
Asseco Resovia Rzeszów
Stocznia Szczecin
Jastrzębski Węgiel
Dafi Społem Kielce
Aluron Virtu Warta Zawiercie
BBTS Bielsko-
Indykpol AZS Olsztyn
Asseco Resovia Rzeszów
Cuprum Lubin
ONICO Warszawa
Aluron Virtu Warta Zawiercie
Cerrad Czarni Radom
Stocznia Szczecin
GKS Katowice
Jastrzębski Węgiel
Trefl Gdańsk
Łuczniczka Bydgoszcz
MKS Będzin
Cerrad Czarni Radom
Aluron Virtu Warta Zawiercie
Asseco Resovia Rzeszów
Indykpol AZS Olsztyn
GKS Katowice
Stocznia Szczecin
Trefl Gdańsk
Jastrzębski Węgiel
Asseco Resovia Rzeszów
Indykpol AZS Olsztyn
MKS Będzin
Łuczniczka Bydgoszcz
Trefl Gdańsk
Jastrzębski Węgiel
MKS Będzin
Łuczniczka Bydgoszcz
ONICO Warszawa
Cuprum Lubin
zwycięzca ćwierćfinału B
ZAKSA Kędzierzyn-
zwycięzca ćwierćfinału A
PGE Skra Bełchatów
ZAKSA Kędzierzyn-
zwycięzca ćwierćfinału B
PGE Skra Bełchatów
zwycięzca ćwierćfinału A
ZAKSA Kędzierzyn-
zwycięzca ćwierćfinału B
PGE Skra Bełchatów
zwycięzca ćwierćfinału A
Tegoroczny finał Pucharu Polski zdobyła PGE Skra Bełchatów. Bełchatowianie w pięciosetowym pojedynku pokonali ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Obie drużyny stworzyły niesamowite i emocjonujące spotkanie. Ośmiokrotni mistrzowie Polski ostatni raz wywlaczyli to trofeum w 2012 roku.
ZAKSA Kędzierzyn Koźle w drodze do niedzielnego finału pokonała Jastrzębski Węgiel 3:0, a następnie LOTOS Trefl Gdańsk 3:0. Natomiast PGE Skra Bełchatów odprawiła z kwitkiem SMS PZPS Spałę 3:0, a w półfinale aktualnego mistrza Polski, Asseco Resovię Rzeszów 3:1.
Pierwszą partię finałowego spotkania od autowego ataku rozpoczął Mariusz Wlazły (0:1), chwilę później ten sam błąd popełnił Nicolas Marechal i Facundo Conte (0:3). Bełchatowianie od początku spotkania mieli spore problemy z przyjęciem zagrywki siatkarzy z Kędzierzyna. W tym elemencie punktował Łukasz Wiśniewski i Dawid Konarski (8:1). Po przerwie technicznej ZAKSA kontynuowała swoją dobrą, a przede wszystkim skuteczną grę (11:6). Z kolei PGE Skra nie potrafiła znaleźć skutecznego sposobu, żeby przeciwstawić się rywalom. Po zablokowanym ataku Marechala, schodzili na drugą pauzę przegrywając ośmioma punktami (8:16). Po wznowieniu gry dw punktowe bloki do swojego konta dopisał Jurij Gladyr, który zatrzymał w ataku odpowiednio Karola Kłosa i Israela Rodrigueza (19:9). Zawodnicy z Kędzierzyna do końca utrzymali wysoką skuteczność w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i pewnie wygrali tego seta do 12.
Podopieczni Miguela Falaski po tak wysokiej porażce w pierwszym secie, kolejnego zaczęli znacznie lepiej. Dzięki zagrywce Nicolasa Uriarte i skutecznym atakom Mariusza Wlazłego objęli prowadzenie (5:3). Kędzierzynianie po krótkiej przerwie na żądanie Ferdinando de Giorgi szybko odrobili straty (6:6). Jednak przed pauzą siatkarze z Bełchatowa ponownie odskoczyli na dwa oczka (8:6). W dalszej części tej partii zespoły toczyły równą walkę. Jednak przed drugą przerwą techniczną bełchatowianie wypracowali trzypunktową przewagę. W dużej mierze była to zasługa świetnej zagrywki Facundo Conte oraz dobrej gry blokiem Srećko Lisinaca (16:13). Kiedy wydawało się, że PGE Skra pewnie wygra tę odsłonę meczu do gry włączyła się ZAKSA. Dobra zagrywka Wiśniewskiego i gra blokiem Gladyra, i Konarskiego dała im remis (20:20). Od tego momentu zespoły grały niemla punkt za punkt. W decydującej końcówce więcej zimnej krwi zachowali siatkarze ośmiokrotnego mistrza Polski (25:23). Wygraną w tym fragmencie gry przypieczętował punktowym atakiem z prawego skrzydła Conte.
Szkoleniowiec drużyny z Opolszczyzny zdecydował, że seta numer trzy od początku rozpocznie na przyjęciu Rafał Buszek, który zastąpił Kevina Tillie. Dwa asy serwisowe Wiśniewskiego z rzędu dały im prowadzenie (3:1). Do tego PGE Skra zaczęła popełniać proste błędy w ataku (7:4). Chwilę przed przerwą techniczną Gladyr posłał na stronę przeciwników kolejnego asa serwisowego (8:4). Podopieczni Miguela Falaski nie złożyli broni. Po czasie zniwelowali stratę do dwóch oczek (11:13). ZAKSA jednak szybko ponownie odskoczyła na cztery oczka, dzięki mocnej zagrywce Gladyra (15:11). Chwilę później tą samą bronią odpowiedział Wlazły i było już (14:16). Końcówka seta podobnie jak wcześniejszego była bardzo zacięta i wyrównana (19:19). Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyli siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (25:22). Ostatni punkt w tej partii z lewego skrzydła zdobył Buszek.
Czwartego seta skutecznym atakiem ze środka rozpoczął Gladyr (1:0). Przed przerwą techniczną ZAKSA wyszła na trzypunktowe prowadzenie (8:5). Po wznowieniu gry inicjatywę na parkiecie przejęli kędzierzynianie. Bardzo dobrze bronili i wyprowadzali skuteczne kontry (10:5). PGE Skra po przerwie na żądanie trenera Falaski zaczęła punkt po punkcie odrabiać straty. Przed drugą pauzą zniwelowała stratę do dwóch punktów (12:14). W dalszej części tej partii drużyna z Kędzierzyna-Koźla utrzymywała dwu-trzypunktowe prowadzenie (17:14). Dzięki dobrej grze w kontrze i bloku siatkarze z Bełchatowa najpierw doprowadzili do remisu (18:18), a chwilę później objęli prowadzenie (20:18). Końcówka tego seta podobnie jak wcześniejszego była zarówno zacięta jak i nerwowa. PGE Skra walczyła o przedłużenie niedzielnej rywalizacja, a ZAKSA o wygraną w czterech setach (24:24). Dwie ostatnie akcje na swoją korzyść rozstrzygnęli bełchatowianie (28:26). Najpierw został zablokowany Sam Deroo, a chwilę później ze środka zaatakował Lisnac.
O tym, kto w tym roku sięgnie po Puchar Polski musiał rozstrzygnąć tie-break. Od pierwszej piłki drużyny walczyły punkt za punkt (3:3). Niestety w dalszej części seta proste błędy w ataku zaczęli popełniać siatkarze z Bełchatowa (8:3). W dużej mierze była to zasługa świetnej zagrywki Konarskiego. Po zamianie stron ZAKSA Kędzierzyn-Koźle kontynuowała swoją dobrą grę (9:5). Zawodnicy z Bełchtowa starali się odrobić straty (9:11) i (11:12). Końcówka piątego i zarazem ostatniego meczu była bardzo zacięta i dostarczyła wszystkim, zawodnikom, trenerom i kibicowm niesamowitych wrażeń (14:11). Dwa ostatnie punkty na wagę zwycięstwa zdobyli siatkarze z Bełchatowa (19:17).
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE Skra Bełchatów 3:2 (25:12, 23:25, 25:22, 26:28, 17:19)
Statystyki do meczu: http://stats.plusliga.pl/MatchStatistics.aspx?mID=26472&ID=1038
Jedziesz samochodem? Nie możesz oglądać meczu, ale z chęcią posłuchasz na żywo?
Pobierz naszą aplikację mobilną z funkcją czytania wyniku!
Na dodatek będą go podawać Karol Kłos z PGE Skry Bełchatów i jedna z największych gwiazd kobiecej siatkówki ostatnich lat – Ania Werblińska. Pobierz, posłuchaj, kibicuj PlusLidze i Lidze Siatkówki Kobiet.
Dołącz do rozmowy o tej wiadomości na forum